Zawieszenie za doping Jessiki Penne zmniejszone o pół roku
Jessica Penne poznała i zaakceptowała wymiar kary za zeszłoroczne naruszenie Polityki Antydopingowej UFC.
Jessica Penne zaakceptowała 18-miesięczne zawieszenie za wpadkę dopingową – poinformowała Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) na swojej stronie internetowej.
Zawieszenie wynika z kontroli antydopingowej poza rywalizacją (out of competition) przeprowadzonej 20 marca 2017 roku. Pierwotnie dała ona wynik negatywny, ale z uwagi na dane z paszportu biologicznego zawodniczki próbki poddano dodatkowym testom, wykrywając w nich steryd anaboliczno androgenny.
Przed powtórną analizą próbki Jessica Penne stoczyła walkę podczas kwietniowej gali UFC Fight Night 108 w Nashville, gdzie przegrała na punkty z Danielle Taylor.
Powiadomiona o naruszeniu Polityki Antydopingowej UFC, zawodniczka natychmiast wskazała suplement zawierający niedozwoloną substancję, w pełni współpracując z USADA oraz sankcjonującą jej ostatnią walkę Komisją Sportową w Tennessee. Przyczyną pozytywnego wyniku testu okazał się Dehydroepiandrosteron, który został podany Penne przez jej lekarza z powodów zdrowotnych.
Z uwagi na takie a nie inne okoliczności zawieszenie 34-letniej zawodniczki zredukowano z dwóch lat do 18 miesięcy. Jest ono liczone od 23 kwietnia 2017 roku.
Jessica Penne nie wygrała w oktagonie walki od grudnia 2014 roku, gdy w swoim debiucie w UFC wypunktowała Randę Markos, torując sobie w ten sposób drogę do walki o złoto kategorii słomkowej z Joanną Jędrzejczyk. Polska zawodniczka skończyła ją przez techniczny nokaut, a później ten sam los zafundowała jej Jessica Andrade. Ostatnio natomiast przegrała na punkty ze wspomnianą Danielle Taylor.
*****