KSWPolskie MMA

Artur Sowiński: „Gratuluję mu zwycięstwa, bo zrobił kawał dobrej roboty”

Były mistrz kategorii piórkowej KSW Artur Sowiński zabrał głos po przegranym rewanżu z Kleberem Koike podczas gali KSW 41 w Katowicach.

Nie tak wyobrażał sobie rewanżowe starcie z Kleberem Koike Erbstem Artur Sowiński. Jedyny w ostatnich siedmiu latach pogromca brazylijskiego Japończyka tym razem zmuszony był uznać jego wyższość, poddając walkę w trzeciej rundzie podczas gali KSW 41 w katowickim Spodku.

Do momentu duszenia poszło wszystko w miarę ok.

– powiedział Kornik w rozmowie z dziennikarzami po gali.

Nawet jeżeli Kleber sprowadzał i znajdowaliśmy się w tym parterze – a tam jest naprawdę czarodziejem – to i tak było na tyle spoko, że było spoko. Myślałem, że jest mniej czasu do końca rundy – dlatego zaryzykowałem. Gdybym wiedział, że jest półtorej minuty, to bym na pewno nie sprowadzał do parteru. A potem, jak, kurczę, wylądowaliśmy w parterze, to ja myślałem, że jest pół minuty, spojrzałem na telebim, tam było półtorej – „o kurde”.

To był duży mój błąd, że sprowadziłem tę pozycję do parteru, bo tam sobie już zapiął na spokojnie. Też to rozbicie było bardzo kiepskie z mojej strony. To był bardzo duży błąd, już zaczynając od całej akcji, bo pod klatką pozwoliłem mu za łatwo zajść za plecy. Ogólnie cała akcja z mojej strony była zła.

Na pewno był innym zawodnikiem niż Kleber sprzed dwóch lat. Ciężko mi powiedzieć, czy jest to wynik niezrobienia wagi.

Na pewno jest lepszym zawodnikiem niż był dwa lata temu. Gratuluję mu zwycięstwa, bo zrobił kawał dobrej roboty.

Medialnie Artur Sowiński jest już łączony Romanem Szymańskim, który tego samego wieczoru przegrał z Marcinem Wrzoskiem. Czy jednak do takiego właśnie zestawienia doprowadzi KSW, czas pokaże.

Będę walczył dalej i dalej ciągnął ten swój wózek do przodu.

– zapowiedział Kornik.

W jakim kierunku, w jakiej kategorii – na tę chwilę nie jestem w stanie na to odpowiedzieć. Nie czas i miejsce, aby o tym myśleć czy rozmawiać.

Cały wywiad:

30-letni zawodnik skomentował też walkę w swoich mediach społecznościowych.

Cześć!
Piszę te słowa po nieprzespanej nocy i każde z nich bardzo ciężko klika mi się w klawiaturę… Przegrałem.
Tego dnia, w tej chwili Kleber okazał się lepszy. Wielkie brawa i gratulacje. Okres przygotowawczy przebiegł wyśmienicie i szczerze, do walki wychodziłem pewny zwycięstwa! Popełniłem błąd za który zapłaciłem najwyższą cenę. Przegrywałem już wcześniej, ale nigdy się nie poddałem! Tak będzie i teraz! Bardzo dziękuję, przede wszystkim Tobie, że trzymałeś/aś za mnie kciuki! Dziękuję narożnikowi, klubowi i wszystkim osobom i firmom które wpierały mnie w przygotowaniach!
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wszystkim i każdemu z osobna, zdrowych, wesołych i pełnych miłości i empatii świąt, bez zwad, kłótni i jadu który towarzyszy nam na co dzień!
Dzięki! #pasjestnasz

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #5 – podsumowanie KSW 41, UFC 219

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button