Wyniki UFC 218: Max Holloway ponownie rozbija i ubija Jose Aldo – video
Max Holloway nie pozostawił wątpliwości, kto rozdaje karty w 145 funtach, w rewanżowym starciu ponownie rozbijając Jose Aldo.
W walce wieczoru gali UFC 218 w Detroit Max Holloway (19-3) ponownie znokautował Jose Aldo (26-3) w trzeciej rundzie, po raz pierwszy broniąc pas mistrzowski kategorii piórkowej.
Od początku pojedynku Holloway próbował serią lewych utorować sobie drogę do mocnego krosa, ale Aldo dobrze kontrolował dystans, będąc też niezwykle cierpliwym. Po półtorej minucie Brazylijczyk trafił dobrą kombinacją, a potem odpalił lowkinga. Holloway potraktował go liściem na głowę, ale zainkasował kolejnego lowkinga. Brazylijczyk w odpowiedzi zaczął rzucać potężnymi sierpami, które jednak łapiący wiatr w żagle Holloway dobrze przepuszczał. Aldo co prawda pracował dobrze w defensywie, kapitalnym balansem unikając wielu ataków mistrza, ale sam również nie notował sukcesów w ofensywie, tracąc sporo sił na ostre szarże z mocnymi sierpami. Hawajczyk – regularnie już prowokując rywala – trafił kilkoma prostymi, ale końcówka rundy należała do Brazylijczyka, który potraktował go srogą kombinacją w kontrze. Błogosławiony aż zaklaskał pretendentowi.
Aldo wyszedł do drugiej rundy bardzo spokojnie, koncentrując się na defensywie i dobrą pracą na nogach unikając ataków Hollowaya. Zdzielił go też trzecim lowkingiem. Obaj zanotowali kilka dobrych prostych. Aldo ponownie odpalił lowkingi – tym razem aż trzy z rzędu, po których uśmiech zniknął z twarzy Hollowaya. Brazylijczyk zaczął łapać rytm, kilka razy świetnym balansem przepuszczając ataki Hawajczyka i odpowiadając kontrami. Mistrz jednak cały czas atakował, wywierał presję, siedział na rywalu i w końcówce przejął stery walki w swoje ręce, kilka razy po raz kolejny polegającego w defensywie już tylko na balansie – a nie też na pracy na nogach – Brazylijczyka częstując szybkimi prostymi.
Początek trzeciej rundy należał do Maxa, który cały czas nękał oponenta lewym prostym, od czasu do czasu dokładając krosa. Aldo trafił lowkingiem, ale potem Holloway zdecydowanie przejął stery pojedynku w swoje ręce, wciągając okrutnie już zmęczoneg Brazylijczyka w szaloną bijatykę – tam prezentował się bez porównania lepiej, nie wkładając w każdy cios maksymalnej mocy – w przeciwieństwie do Aldo. Brazylijczyk nieustannie co prawda próbował balansować głową, przepuszczając masę ciosów, ale presja Błogosławionego była nie do zniesienia. Hawajczyk sam zainkasował co prawda sporo bomb, ale nie zachwiał się po żadnej z nich. Ostatecznie wydrenowany do granic możliwości z sił witalny Brazylijczyk próbował jeszcze obalać, ale bez powodzenia – wylądował na deskach i choć jeszcze próbował się bronić, sędzia nie miał wyboru, przerywając tę jednostronną rzeźnię.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/937193773498552321
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/937194180316663808
RT UFCONFOX: Rashad Evans and Michael Bisping break down Max Holloway's huge win over Jose Aldo #BlessedEra #UFC218 https://t.co/Qe29eIDBQL
— Susan Cingari MMA (@SusanCingari) December 3, 2017
*****