GSP wykluczony z gry na bliżej nieokreślony czas
Zasiadający na tronie kategorii średniej były dominator 170 funtów Georges Saint-Pierre zmaga się z problemami zdrowotnymi, które opóźnią jego powrót do oktagonu.
Powrót do akcji nowego mistrza kategorii średniej Georgesa Saint-Pierre’a może się mocno opóźnić. Wszystko z powodu problemów zdrowotnych, z jakimi się zmaga po zwycięstwie z Michaelem Bispingiem podczas nowojorskiej gali UFC 217.
Dzwonili do mnie wczoraj i wygląda na to, że okazało się, że ma zapalenie jelita grubego.
– zdradził sternik organizacji Dana White w rozmowie z mediami przed UFC 218.
Nie będzie go więc przez jakiś czas.
Doniesienia o problemach zdrowotnych Kanadyjczyka szybko w charakterystycznym dla siebie tonie – z klasą i szacunkiem – skomentował tymczasowy mistrz 185 funtów Rober Whittaker, który od dawna nie ukrywa gotowości do pójścia w tany z GSP w ramach unifikacji tytułów.
Get well soon champ! @GeorgesStPierre @danawhite @ufc Take your time and get healthy looking forward to sharing the octagon with you #unify #anywhere
— Robert Whittaker (@robwhittakermma) December 2, 2017
Wracaj do zdrowia, mistrzu! Nie spiesz się i zdrowiej. Czekam na to, aby spotkać się z tobą w oktagonie #unifikacja #gdziekolwiek
Wreszcie także i sam St. Pierre zabrał głos w temacie, potwierdzając na Facebooku słowa White’a.
Teraz rozumiem problemy zdrowotne, których doświadczyłem podczas ostatniego obozu przygotowawczego… Miałem nadzieję, że mój stan polepszy się po walce, ale niestety pogorszył się i gdy w środę wróciłem z wakacji, musiałem udać się prosto do szpitala na kolonoskopię. Zdiagnozowano wrzodziejące zapalenie jelita grubego i biorę teraz leki, które miejmy nadzieję, złagodzą symptomy. Zdrowie jest teraz dla mnie priorytetem numer jeden. Nadal jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem i dziękuję za wasze wsparcie!!!
Nadal jednak nie wiadomo, z kim w swojej kolejnej potyczce zmierzy się Kanadyjczyk. Po walce z Bispingiem dawał jasno do zrozumienia, że przygoda ze 185 funtami może mieć dla niego jednorazowy charakter, ale kilka dni temu Dana White nie pozostawił wątpliwości, w ostrych słowach zapowiadając, że interesuje go wyłącznie pojedynek Kanadyjczyka z Whittakerem.
*****