UFC

Aktualizacja: Conor McGregor zadarł z kartelem narkotykowym, „900 tys. EUR albo śmierć”

Pojawiły się nowe informacje na temat bójki, jaką w niedzielę w Dublinie miał sprowokować Conor McGregor, zadzierając z irlandzkim kartelem narkotykowym.

Zgodnie z oczekiwaniami, po wczorajszych doniesieniach o możliwej bójce z udziałem Conora McGregora w jednym z dublińskich barów, dziś pojawia się coraz więcej informacji na ten temat.

Doniesienia: Conor McGregor pobił mężczyznę w barze w Crumlin

Jak donosi Independent.ie, znany irlandzki celebryta sportowy, w niedzielę wieczorem w jednym z barów w dzielnicy Crumlin uderzył dwóch mężczyzn. Wedle doniesień, rzeczony gwiazdor – czyli z ogromnym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością: Conor McGregor – zaatakował w barze młodego mężczyznę, w czym spróbował przeszkodzić mu inny, znacznie starszy, zbliżający się do 60. roku życia mężczyzna.

W rezultacie obaj mieli zainkasować ciosy od McGregora.

Rzecz w tym, że starszy z mężczyzn ma być mocno związany ze skazanym prawomocnie gangsterem Grahamem Whelanem, który zarobił fortunę na handlu bronią i narkotykami w Irlandii i Anglii. Tego z kolei od lat łączyły mocne koneksje ze znanym na Wyspach gangiem Kinahana, również parającym się handlem narkotykami.


Autor: @trixotoulis

Po wszystkim McGregor miał szybko odjechać z baru.

Rzecz w tym, że policja w Irlandii nie prowadzi żadnego dochodzenia w tej sprawie, a to oczywiście dlatego, że nikt się do niej nie zgłosił – ani rzekomo pobici mężczyźni, ani świadkowie, ani właściciel baru.

Wedle niepotwierdzonych doniesień Whelan zażądał 900 tys. EUR od McGregora za pobicie jego wspólnika – w przeciwnym razie zapowiadając, że mistrz 155 funtów UFC skończy martwy.

Portal CSFights.com dotarł też do relacji świadka zdarzenia, który całą sytuację opisał następująco.

Meghan Whelan ma brata Grahama Whelana, który jest z Crumlin. Znany też jako „The Wig”. Jest grubą rybą, więc nie skończy się to dobrze dla McGregora. Wszedł do baru i próbował zaatakować Ryana Burne (kolejny człowiek związany z Whelanem). I to właśnie Ryana Brune uderzył.

Był tam więc ojciec Mehgan Whelan, który wszedł między nich i też skończył poobijany. Ryan Burne to tylko malutki, chudziutki chłopaczek z Crumlin, ale trzyma się z Patem i Paulo Timminsami.
Natomiast kilka tygodni temu McGregor zlał tę właśnie dwójkę, bo Timminsowie wysłali ludzi do domu Andy’ego Murraya. A Andy Murray to następny gość zaangażowany w zorganizowaną przestępczość, ale nie wiem, dlaczego w ogóle Conor się w to mieszał, szczerze mówiąc.

Wysłali więc ludzi do domu Andy’ego i pojawiły się jakieś problemy, więc chyba poszedł tam tylko po to, żeby powiedzieć coś w stylu: „Dlaczego wysyłacie ludzi do domu mojego kolegi?” – i zlał ich. Ale, tak, ten Ryan (Burne) trzyma się z tymi wszystkimi gośćmi, więc myślę, że po prostu był „winny” przez swoje koneksje i dlatego dostał (od McGregora w barze).

Ale prawda jest taka, że Whelan gra naprawdę grubo, jeśli chodzi o zabójstwa. Zaraz się to wszystko rozpęta, więc zapinajcie pasy, bo będzie ostra jazda.

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #1 – UFC Szanghaj, UFC 218, Johnson vs. Dillashaw, Joanna Jędrzejczyk

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button