UFC

Wyniki UFC Szanghaj: Zabit Magomedsharipov dominuje i dusi Sheymona Moraesa – video

Zabit Magomedsharipov nie dał żadnych szans Sheymonowi Moraesowi podczas gali UFC Fight Night 122 w Szanghaju, dusząc Brazylijczyka w końcówce pojedynku.

W wyróżnionej walce karty Fight Pass gali UFC Fight Night 122 w Szanghaju świetnie rokujący Zabit Magomedsharipov (14-1) zdominował i w końcówce poddał debiutującego w oktagonie Sheymona Moraesa (9-2).

Pierwsza połowa otwierającej walkę rundy toczyła się w stójce, gdzie agresywniejszy – ale i tak bardzo opanowany w porównaniu do swojego debiutu – Magomedsharipov odnosił się przede wszystkim z długich prostych, wykorzystując swoją przewagę zasięgu ramion, podczas gdy Moraes koncentrował się głównie na ostrzeliwaniu rywala lowkingami. W połowie rundy Dagestańczyk efektownym rzutem przeniósł walkę do parteru, utrzymując tam Brazylijczyka i okolicznościowo obijając aż do końca rundy.

Drugie pięć minut toczone były niemal wyłącznie w parterze. Agresywnie usposobiony Magomedsharipov tylko przez chwilę znajdował się w tarapatach, po nieudanym rzucie oddając dosiad, ale poza tym dominował z góry, kontrolując i obijając Moraesa, a jednocześnie cały czas poszukując okazji do przejścia pozycji. Brazylijczyk całkiem nieźle radził sobie jednak w parterowej defensywie.

Przez pierwsze półtorej minuty drugiej rundy obaj wymieniali się uderzeniami – i obaj zanotowali kilka dobrych uderzeń. Wtedy jednak Dagestańczyk zdecydował się nie podejmować ryzyka, rozpoczynając klinczersko-parterowy terror. Prezentując świetną i kreatywną technikę zapaśniczą, ułożył sobie Moraesa na plecach, w końcówce chwytając ciasną anakondę, gdy Brazylijczyk próbował wracać na nogi. Moraes bronił się dzielnie, ale ostatecznie zmuszony był odklepać.

Dla Magomedsharipova, który po walce potraktował kopnięciem widniejącego na plakacie Maxa Holloway’a, jest to drugie z rzędu zwycięstwo pod banderą UFC. Po walce zaprosił do oktagonowych tanów innego piekielnie efektownie walczącego zawodnika – Yaira Rodrigueza.

*****

UFC Fight Night 122 – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button