Adam Wieczorek: „Postaram się w następnej walce robić to, co lubię najbardziej – czyli kończyć walki przed czasem”
Mający za sobą zwycięski debiut w UFC Adam Wieczorek podsumował swój występ w krótkiej wiadomości w mediach społeczniściowych.
Adam Wieczorek, który podczas sobotniej gali UFC Fight Night 121 w Sydney zadebiutował pod banderą amerykańskiego giganta, jednogłośnie wypunktowując Anthony’ego Hamiltona, podsumował pojedynek na swoim profilu na Facebooku.
Kilka słów z mojej strony. Dziękuję za wszystkie wiadomości i telefony, trzymanie kciuków oraz za wsparcie.
Ta walka była dla mnie bardzo ważna i ciążyła na mnie duża presja. Wielokrotne zmiany terminów, przeciwników, przeciąganie okresu przygotowawczego czy w końcu debiut w największej organizacji na świecie, to tylko niektóre z problemów z jakimi musiałem się zmagać przed walką.
Cieszę się, że mam to już za sobą. Zdobyłem kolejne cenne zwycięstwo oraz ogromne doświadczenie, które napewno zaprocentuje w przyszłości.
Chciałbym również przeprosić Was za tempo, które nie było porywające. Postaram się nie popełniać tych samych błędów i w następnej walce robić to co lubię najbardziej, czyli kończyć walki przed czasem.
Pełna treść poniżej:
W wywiadach po walce chorzowianin nie ukrywał rozczarowania swoim występem, przyznając, że zawiodła go strona kondycyjna. Zapowiedział też, że do akcji chciałby powrócić na początku przyszłego roku.
*****
Marcin Tybura w wersji 1.5 – czyli siedem wniosków z UFC Sydney