Wyniki UFC FN 120: Raphael Assuncao ubija Matthewa Lopeza i pokazuje wielką klasę – video
Raphael Assuncao zaprezentował wyborną formę, deklasując w Norfolk podczas gali UFC Fight Night 120 Matthewa Lopeza.
Raphael Assuncao (26-5) przeokrutnie porozbijał i ostatecznie w trzeciej rundzie znokautował Matthewa Lopeza (10-2) podczas gali UFC Fight Night 120 w Norfolk.
W pierwszej rundzie nie działo się szczególnie dużo. Pojedynek toczył się w spokojnym tempie, a obaj zawodnicy wymieniali się ciosami i kopnięciami. Assuncao był nieco agresywniejszy, trafiając częściej, ale sam zainkasował też kilka kontr, a w końcówce oddał na chwilę obalenie – choć szybko wrócił na nogi.
Druga runda należała jednak zdecydowanie do Brazylijczyka, który dosięgał Amerykanina kombinacjami, przeokrutnie rozbijając też wewnętrzną stronę jego uda, czym mocno ograniczył jego ofensywne zapędy, wykluczając też próby obaleń. Lopez zaliczył kilka udanych kontr, ale zainkasował znacznie więcej uderzeń, a zwycięstwo zaczęło wymykać mu się z rąk.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/929557894026137600
W trzeciej odsłonie Assuncao kontynuował terror na wykrocznej nodze rywala, w ten sposób torując sobie drogę do ciosów na głowę.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/929558635042295808
W międzyczasie zastopował jeszcze desperacką próbę obalenia ze strony rywala, ostatecznie ubijając go ostrą szarżą pod siatką. Gdy Lopez padał bez życia na deski, Assuncao leciał już za nim z pięścią, ale pokazał niebywałą klasę i opanowanie, w ostatniej chwili spostrzegając, że rywal leży już nieprzytomny i oszczędzając mu dalszych uderzeń.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/929558820849963008
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/929558974726332422
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/929559846260797440
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/929560020806717440
Dla Raphaela Assuncao jest to trzecie z rzędu i dziesiąte w ostatnich jedenastu występach zwycięstwo w oktagonie. Jedynej porażki doznał z TJ-em Dillashawem, którego zaprosił do trylogii – bo mierzyli się już dwukrotnie – w wywiadzie po gali.
*****
