Wyniki UFC 217: GSP dusi Michaela Bispinga – video
Georges Saint-Pierre został mistrzem kategorii średniej, poddając Michaela Bispinga w walce wieczoru gali UFC 217 w Nowym Jorku.
Georges Saint-Pierre (26-2) w swoim powrocie do oktagonu po czterech latach udusił Michaela Bispinga (30-8) podczas gali UFC 217 w Nowym Jorku, zasiadając na tronie kategorii średniej.
Obaj zawodnicy rozpoczęli walkę spokojnie, wymieniając się długimi prostymi. To Kanadyjczyk prezentował się w tym obszarze lepiej, kilka razy dosięgając Bispinga soczystymi jabami, a raz nawet zdzielił go prawym sierpem. GSP był aktywniejszy, wywierając presję i zmuszając mistrza do walki ze wstecznego. Przewaga Kanadyjczyka zaczynała wzrastać – jego lewe proste oraz prawe sierpy coraz częściej dosięgały głowy krążącego przy siatce Brytyjczyka. W końcówce rundy Kanadyjczyk zaliczył jeszcze udane obalenie, ale nie był w stanie utrzymać Bispinga na dole. W ostatnich sekundach naruszył jednak mistrza soczystym superman punchem, poprawiając jeszcze obrotówką.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/927030535326707712
Początek drugiej rundy to kolejny soczyste lewe proste na porozbijanym już nosie Hrabiego. Kanadyjczyk chętnie dokładał też kopnięcia na każdej wysokości, od czasu do czasu lewego prostego przeplatając z lewym sierpem. W połowie rundy Bisping podkręcił jednak tempo, a soczystym krosem zdołał nawet zachwiać Kanadyjczykiem. Wkrótce jednak kolejne lewe zagościły na głowie Brytyjczyka, a na niespełna dwie minuty przed końcem rundy, GSP obalił rywala. Hrabia świetnie jednak wrócił na nogi, a Kanadyjczyk wyraźnie zwolnił. Ciosy Brytyjczyka zaczęły coraz częściej dochodzić celu.
Już na początku trzeciej rundy Kanadyjczyk przewrócił rywala na środku oktagonu i tym razem ustabilizował pozycję na górze. Hrabia bardzo dobrze pracował jednak z dołu, rozbijając GSP łokciami i nie dając mu przejść gardy. W połowie rundy Brytyjczyk wrócił na nogi, a twarz Kanadyjczyka była już okrutnie porozcinana i zalana krwią. To jednak St. Pierre pozostawał aktywniejszy, częściej trafiając prostymi. Na nieco ponad minutę przed końcem GSP posłał Bispinga na deski piękną kombinacją, ruszając następnie za nim z dobitką. Zasypał twardego Brytyjczyka kanonadą uderzeń z góry, ale ten bronił się bardzo dzielnie, próbując wracać na nogi – wtedy jednak Kanadyjczyk zaszedł mu za plecy, łapiąc ciasne duszenie. Hrabia nie odklepał – ale poszedł spać.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/927033597898514432
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/927033363885641728
*****
