Islam Makhachev vs. Gleison Tibau na UFC 220
Pojedynek dwóch mocnych grapplerów – Islama Makhacheva i Gleisona Tibau – odbędzie się podczas styczniowej gali UFC 220 w Bostonie.
Pojedynek w kategorii lekkiej pomiędzy specjalizującymi się w zamęczaniu rywali pod siatką i w parterze Islamem Makhachevem (14-1) i powracającym do akcji po zawieszeniu dopingowym Gleisonem Tibau (32-12) został dodany do karty walk gali UFC 220, która odbędzie się 20 stycznia w Bostonie. O zestawieniu poinformował portal Combate.com.
26-letni Dagestańczyk wygrał trzy z dotychczasowych czterech walk w oktagonie, a obecnie znajduje się na fali dwóch wiktorii. Jedynej porażki doznał w starciu z Adriano Martinsem, ale podniósł się po niej, dominując na pełnym dystansie Chrisa Wade’a i ostatnio, podczas lutowej gali UFC 208, Nika Lentza.
Dla 34-letniego brazylijskiego weterana, który bije się dla UFC od jedenastu lat, może to być starcie o być albo nie być, bo ostatnie dwie potyczki przegrał – najpierw został uduszony przez Tony’ego Fergusona, a potem – w listopadzie 2015 roku podczas gali UFC Fight Night 77 – poddał co prawda w kontrowersyjnych okolicznościach Abela Trujillo, ale potem wpadł na dopingu, a wynik walki zmieniono na dyskwalifikację.
Biorąc pod uwagę 2-letnią przerwę w występach Tibau, jego przebieg, powrót w czasach USADA oraz coraz bardziej zaawansowany wiek, w roli faworyta należy upatrywać Dagestańczyka. W stójce co prawda będzie musiał mieć się na baczności, ale biorąc pod uwagę jego zapasy i grappling – a to jeden z najlepszych grapplerów w całym UFC – mimo wszystko trudno spodziewać się, aby Tibau postawił mu taki opór, jaki postawił lata temu jego klubowemu koledze Khabibowi Nurmagomedovowi.
Przewidywane kursy bukmacherskie:
Islam Makhachev – 1.55
Gleison Tibau – 2.35
Rozpiska UFC 220
155 lbs: Islam Makhachev (14-1) vs. Gleison Tibau (32-12)
125 lbs: Justine Kish (6-1) vs. Ji Yeon Kim (6-1-2)
*****