Darren Till: „Gdy znokautuję Donalda, rzucam mu wyzwanie, żeby wszedł do klatki”
Darren Till, który w walce wieczoru gali UFC Fight Night 118 w Gdańsku zmierzy się z Donaldem Cerrone, ma już na oku kolejnego rywala.
Po tym, jak Mike Perry zapowiedział swoją obecność w charakterze gościa specjalnego podczas zaplanowanej na 21 października w Gdańsku gali UFC Fight Night 118, zapowiadając, że chętnie obejrzy, jak Donald Cerrone zadaje pierwszą w karierze porażkę Darrenowi Tillowi, ten ostatnio nie pozostał mu dłużny. Obaj wdali się w medialny tany, nie szczędząc sobie uprzejmości.
I'm excited for @UFCPoland comin up ! Ready to watch the American @Cowboycerrone take the 0 from @darrentill2 #IllBeThere #DibsOnWinner
— Platinum Mike Perry (@PlatinumPerry) October 8, 2017
well I'll see you face to face soon enough. Don't be blowin kisses at me no more mate
— Platinum Mike Perry (@PlatinumPerry) October 8, 2017
you think you rowdy boy I'll be in your holm town soon. #YouAintSeenNothinYet
— Platinum Mike Perry (@PlatinumPerry) October 8, 2017
Jak się okazuje, na słownych utarczkach może się nie skończyć, bo Brytyjczyk, który wygrał trzy z czterech walk w oktagonie – jedną zremisował – ma już konkretne plany względem również świetnie radzącego sobie pod banderą UFC Amerykanina.
Gdy znokautuję Donalda, rzucam mu (Perry’emu) mu wyzwanie, żeby wszedł do klatki. Zobaczymy, czy ma jaja, aby stanąć ze mną twarzą w twarz.
– powiedział w rozmowie z MMAFighting.com Till.
Zdecydowanie będzie to odpowiednia walka do zorganizowania. Jest dobry, jest młody, jest głodny walki. Nokautuje gości i trzeba mu to oddać. Wejdźmy do klatki i załatwmy sprawę.
24-latek nie ma wątpliwości, że zwycięstwami z Cerrone i Perrym mocno zbliżyłby się do walki o złoto kategorii półśredniej – i taki też jest jego cel.
Obaj goście dają prawdziwe wojny.
– stwierdził.
Mike Perry ma kawał szczęki, a Donald bił się z najlepszymi. Te dwie walki więc wystrzeliłyby mnie w kosmos dywizji.
*****
Devin Clark zapowiada ubicie Jana Błachowicza – i ma już na oku kolejnego rywala
