Nasrat Haqparast: „Marcin Held to bardzo dobry grappler, ale…”
Nasrat Haqparast, który zadebiutuje w oktagonie podczas gdańskiej gali UFC Fight Night 118 opowiada o swojej potyczce z Marcinem Heldem.
Gdy Teemu Packalen z powodu kontuzji kolana zmuszony był wycofać się z konfrontacji z
Marcinem Heldem podczas zaplanowanej na 21 października w gdańskiej Ergo Arenie gali UFC Fight Night 121, w charakterze zastępstwa wymieniano wiele różnych nazwisko, ale mało kto spodziewał się, że padnie akurat na Niemca afgańskiego pochodzenia, Nasrata Haqparasta (8-1).
Doniesienia: Marcin Held powalczy z nadzieją niemieckiego MMA na UFC Gdańsk
A jednak to menadżerowany przez Aliego Abdelaziza 22-latek otrzyma swoja szansę debiutu w oktagonie, krzyżując pięści z Heldem.
Uważam, że jest dla mnie świetnym zestawieniem, bo jest naprawdę dobrym grapplerem, ale widzę luki w jego stójce, widzę luki w jego zapasach.
– powiedział Haqparast w rozmowie z MMAOddsBreaker.com.
Widzę luki w jego aspektach siłowych i kondycyjnych. To będzie dobra walka. Jest oczywiście bardzo doświadczony. Walczył z jednymi z najlepszych, więc nie lekceważę go. To będzie świetny pojedynek.
Nasrat, który urodził się już w Niemczech jako syn afgańskich uchodźców, za młodu miał problemy z otyłością. Spróbował piłki nożnej, ale na niewiele się to zdało, wobec czego zapisał się na sekcję kickboxingu – wtedy właśnie poznał MMA i to na tym sporcie się skoncentrował.
Obecnie karierę zawodniczą łączy ze studiami, koncentrując się jednak przede wszystkim na tej pierwszej.
O walce z Heldem dowiedział się kilka dni temu, choć nie był nią specjalnie zaskoczony. Zdradził, że dwa dni przed informacją o kontuzji Packalena – swojego dobrego kolegi, nawiasem mówiąc – pisał nawet do matchmakera UFC Seana Shelby’ego, zapewniając, że jest gotowy wejść na zastępstwo, jeśli ktokolwiek wypadnie z gdańskiej rozpiski.
Nie jest dużym lekkim. Do ścięcia pozostało mu już tylko 10 funtów. Wierzy, że zbyt duże ścinanie wagi nie jest korzystne, bo liczą się przede wszystkim umiejętności, a nie rozmiar.
Nie lubię przewidywać wyników walk. Chcę pozostawać skromny.
– stwierdził Haqparast, zapytany o starcie z Heldem.
Myślę, że to będzie świetna walka. Mam nadzieję, że damy wojnę, bo wiem, że prezentuje światowy poziom, a lubię walczyć i trenować z takimi gośćmi.
Jeżeli spojrzeć na mój rekord, to nie ma tam wielu doświadczonych gości, bo na przykład mój ostatni rywal wypadł zaraz przed walką, a miał w rekordzie chyba 26 pojedynków. Nie miałem więc okazji, żeby udowodnić swoją wartość, a nie jestem zadowolony ze swojego ostatniego występu. Chcę pokazać całemu światu swoje umiejętności, swój potencjał – i zamierzam uciszyć (krytyków).
Młodzian podchodzi z dystansem do opinii, wedle których nie nadaje się do UFC, bo w pierwszych kilku walkach mierzył się z debiutantami. Przypomina, że w ostatnim roku trzykrotnie zestawiano go z doświadczonymi rywalami, którzy jednak ostatecznie wycofywali się z walk. Nie jest więc tak, że unika starć z mocniejszymi przeciwnikami.
Czasami ludzie bardziej kierują się rekordami niż przebiegiem walk.
– podsumował Haqparast.
Niemiec zdradził też, że z powodu wzięcia walki na kilkanaście dni przed galą w jego narożniku nie pojawią się ani Firas Zahabi, ani Rafael Cordeiro, a więc trenerzy, u których w przeszłości szlifował swoje umiejętności.
Cały wywiad poniżej:
*****