Rick Glenn zdemolował Gavina Tuckera przy bierności sędziego – video
Rick Glenn zafundował Gavinowi Tuckerowi największe lanie w karierze, demolując go na przestrzeni trzech rund podczas UFC 215.
Uchodzący za niezwykle perspektywicznego piórkowego Gavin Tucker (10-1) doznał pierwszej zawodowej porażki, będąc okrutnie porozbijanym przez Ricka Glenna (20-4-1) podczas gali UFC 215 w Edmonton.
Początek walki należał do Tuckera, który dobrze pracując na nogach, doskakiwał z szybkimi, krótkimi kombinacjami, trafiając wolniejszego Glenna. Amerykanin jednak metodycznie napierał, zmuszając zdecydowanie ustępującego mu pod względem warunków fizycznych Kanadyjczyka do ciągłej walki na wstecznym. I w końcu dopiął swego, mocnym prawym posyłając Tuckera na deski. Ten szybko się pozbierał, ale wyraźnie zaczął odczuwać już trudy walki, której szala zaczęła przechylać się na stronę Amerykanina.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906679108968599552
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906679652038725632
Glenn przed końcem rundy jeszcze kilka razy dosięgnął rywala długimi ciosami.
Kanadyjczyk bardzo ostro rozpoczął drugą rundę, ale Amerykanin przetrwał jego ataki, a potem znów przejął stery pojedynku w swoje ręce. Trafiał w klinczu kolanami i łokciami, okrutnie rozbijając okrutnie już zmęczonego rywala. Dominował też w obszarze zapaśniczym, kilka razy przewracając go. Tucker próbował atakować dźwigniami na nogi, ale nic z tego nie wychodziło – inkasował jednak wówczas sporo uderzeń na głowę, będąc już okrutnie porozbijanym i zakrwawionym. Przez ostatnią minutę Glenn okrutnie sterroryzował Tuckera z góry, częstując go jednym łokciem za drugim.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906680728708161537
Na początku ostatniej rundy, zainkasowawszy już kilka kolan i łokci w klinczu, Tucker poszukał desperackiego obalenia, które zostało jednak z łatwością wybronione przez Glenna. Amerykanin rozpoczął kanonadę z góry. Kanadyjczyk ponownie próbował szukać dźwigni na nogi, ale Glenn kompletnie nic sobie z tego nie robił, dzieląc rywala kolejnymi uderzeniami. Twarz Tuckera była już okrutnie porozbijana, a sędzia zaczął nawoływać go do obrony. Glenn jednak ani myślał zwalniać, kontynuując metodyczny terror z góry. Sędzia nie miał jednak dla Kanadyjczyka litości, pozwalając Glennowi na obijanie go do samego końca.
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906682556778778624
https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/906682906717941760
Ostatecznie wszyscy sędziowie wskazali na Glenna, chociaż rozbieżność w punktacji była bardzo duża: 30-25, 30-24, 29-27. Dla Amerykanina jest to drugie zwycięstwo z rzędu w oktagonie UFC.
Swoje zniesmaczenie postawą sędziego wyraził po walce Dana White.
Look at that poor kids face!!! The ref needs his ass whooped!!!!
— danawhite (@danawhite) September 10, 2017
*****