Alexey Oleinik: „Zaproponowano mi walkę z Francisem Ngannou”
Alexey Oleinik zdradza, że otrzymał propozycję walki z Francisem Ngannou podczas gali UFC 215 w zastępstwie za Juniora dos Santosa.
Predator niestraszny Boa Dusicielowi! Alexey Oleinik gotów jest stanąć w szranki z Francisem Ngannou w zastępstwie zawieszonego Juniora dos Santosa, o czym najwyżej sklasyfikowany w świecie MMA rosyjski ciężki poinformował za pośrednictwem swojego videobloga.
Ngannou nie dał mi jeszcze odpowiedzi. Zaproponowali mi walkę z nim. Wypadł mu teraz przeciwnik, którym miał być Junior dos Santos i w związku z tym wczoraj zaproponowali tę walkę mnie.
– powiedział Oleinik na nagraniu zamieszczonym na swoim kanale na YouTube 19 sierpnia.
Zadzwonili, złożyli propozycję i ja powiedziałem, że jestem gotów. Zastanowiłem się minutę, półtorej i powiedziałem, że jestem gotów. Powiedzieli mi, że postarają się to wszystko zorganizować, ale Ngannou kategorycznie domaga się przeciwnika z Top 5, ponieważ ma mistrzowskie ambicje i zdaje sobie sprawę, że walka z Oleinikiem nie wywinduje go wyżej. Czy wygra on, czy przegra – nie awansuje. Na chwilę obecną nie mam jeszcze odpowiedzi, czy walka z Ngannu się odbędzie.
Czy nie byłoby to nazbyt ryzykowne posunięcie ze strony Rosjanina, który na 4 listopada ma zaplanowaną walkę z Curtisem Blaydesem na UFC 217?
Tak, wiem, że jest on bardzo silnym zawodnikiem, ale ja już wcześniej mówiłem, że przeciwnik, którego mi teraz wyznaczyli, Curtis Blaydes, wcale nie jest słabszy.
– powiedział Oleinik.
Walczył już z Ngannou i była to jego jedyna porażka w karierze. Ale przegrał tylko dlatego, że doznał kontuzji oka i doktor przerwał walkę. Pierwszą rundę przegrał, ale drugą już wygrywał. Do momentu przerwania walki Ngannou już spuchł i całkiem realna była wygrana Curtisa, z którym mam zmierzyć się za dwa i pół miesiąca.
Rosjanin nie potępia w najmniejszym stopniu Juniora dos Santosa, z którym zresztą wspólnie trenuje w American Top Team. Przekonuje o niewinności Brazylijczyka.
Nie wydaje mi się, że Junior jest oszustem. Człowiek tak doświadczony jak Junior Dos Santos, będący tak długo w tym sporcie, nie pozwoliłby sobie na coś takiego. On już tyle lat w tym sporcie, ma za sobą bardzo dużo walk i zwycięstw. Nawet jeśli coś przyjął na podbudowanie psychiczne czy fizyczne po jakiejś kontuzji, to nie wydaje mi się, by był to doping. On nie jest mięczakiem. Nie widziałem się z nim od dwóch dni, więc niczego więcej nie powiem.
*****
Syn Rocky’ego Marciano: „Walka Floyda z Conorem nie powinna być wliczana do jego zawodowego rekordu”