Scott Coker myśli o rewanżu Fedora z Arlovskim
Wygląda na to, że Andrei Arlovski może w przyszłości otrzymać szansę na pomszczenie porażki z Fedorem Emelianenko, z którą nadal się nie pogodził.
Scott Coker, zawiadujący marką Bellator, podał do informacji, że całkiem poważnie myśli o doprowadzeniu do rewanżowego pojedynku pomiędzy Fedorem Emalianienko i Andreiem Arlovskim.
Jeśli Andrei będzie wolnym zawodnikiem i uda nam się podpisać z nim kontrakt, wówczas będzie brany pod uwagę w gronie potencjalnych przeciwników dla Fedora.
– cytuje słowa Cokera rosyjska agencja TASS.ru.
Pierwszy pojedynek obu panów miał miejsce w 2009 roku w kalifornijskim Anaheim w ramach gali Affliction – Day of Reckoning i zakończył się zwycięstwem Fedora przez ciężki nokaut. Dla Ostatniego Cara było to zarazem ostatnie zwycięstwo nad zawodnikiem zaliczanym w tym czasie do światowej czołówki. Późniejsze podrygi Rosjanina były już tylko łabędzim śpiewem.
Sam Arlovski nie może być pewnym swojego losu po ostatniej – piątej z rzędu w oktagonie – porażce na gali UFC Fight Night 111 z rąk Marcina Tybury. O tym, czy zobaczymy go jeszcze w klatce amerykańskiego giganta, wciąż nic nie wiadomo.
W kontekście Fedora natomiast cały czas na rozkładzie pozostają inne potencjalne walki rewanżowe – z Mattem Mitrione lub Antonio Silvą. Przy czym w starciach czy to z Amerykaninem, czy Brazylijczykiem to Rosjanin będzie miał coś do udowodnienia.
*****