Groteskowa szermierka słowna Cormiera z Jonesem
Jon Jones i Daniel Cormier wdali się w jedną z najzabawniejszych potyczek słownych przed galą UFC 214.
Wczorajsza konferencja prasowa przed UFC 214 nie była ostatnią areną werbalnych bojów Daniela Cormiera i Jona Jonesa. Obaj bowiem spotkali się ponownie – tym razem wirtualnie – goszcząc w programie w FOX Sports, gdzie przepytywali ich Michael Bisping i Kenny Florian.
– Czy uściśniecie sobie dłoń i pogratulujecie bez względu na to, kto wygra? – zagaił Hrabia.
– Absolutnie – odpowiedział Jones, mocno akcentując swoje słowa. – Z wielką przyjemnością uścisnę mu dłoń i mam nadzieję, że on moją również.
– Uścisnę mu dłoń po tym, jak go pokonam – odpowiedział z kolei Cormier, wywołując uśmiech na twarzy rywala. – Tak, uścisnę jego dłoń po pokonaniu go. Ale gdy opuszczę oktagon, zostawię tam uprzejmości, bo nadal będziemy mieć trzecią walkę do stoczenia.
Jones podłapał temat.
– Źle się czuję z tym, jak zachowałem się po ostatniej walce – wypalił z przekąsem. – Zachowałem się w stylu: bierz swoje pieniądze z powrotem, wziąłeś nie tą koszulę! A potem pokazałem mu ten cały znak, żeby mi ssał. Źle się czuję z tym, jak do tego podszedłem.
– Nie, nie, nie – zaprotestował Cormier.
– Tym razem zachowam o wiele więcej klasy.
– Tak naprawdę uwielbiam, że tak się wtedy zachował – powiedział Daniel. – To dla mnie motywacja. Nokautujesz gościa i kopiesz go, gdy leży. Zmuszasz go dzięki temu do pracy.
– Czy ja kopałem leżącego? – wtrącił się z niewinną miną Jones.
– Tak, zrobiłeś to – i bardzo mi się podobało – odpowiedział Cormier. – Jedną z najlepszych rzeczy, jakie powiedziałeś, było… I było to naprawdę świetne! To było… „W walce nie ma czasu na współczucie”.
– Taaak… Prawda? – spytał z miną łobuza Jones.
– Bardzo mi się to podobało. Dzięki temu trenowałem o wiele ciężej. Uwielbiam to.
– Taaak… Nagrania, na których płaczesz i tak dalej…
– Tak, płakałem. Ale widziałem też, jak ty płaczesz, gdy złapali cię na dopingu.
– Czy USADA wymieniła słowo „doping”? – zaczął powtarzać jak mantrę Jones. – Czy USADA powiedziała „doping”? Czy USADA użyła kiedykolwiek słowa „doping”?
– Tak samo płakałeś, gdy wpadłeś na dopingu, młody człowieku – przebijał się przez jego pytania Cormier.
– Czy USADA wymieniła kiedykolwiek słowo „doping”? Tak czy nie? Odpowiedz.
– Gdyby ten gość nic nie zrobił, to otrzymałby krótsze zawieszenie – a dostał najdłuższe, jakie mogli mu dać.
– Rok? Rok?
– To był maksymalny okres, jaki mogli ci dać za to, co zrobiłeś.
– Pozwól, że to wyjaśnię – dlaczego więc Brock Lesnar dostał dwa lata? – strzelił sobie w kolano Jones.
– Brock nie dostał dwóch lat! – krzyknął triumfalnie Cormier, robiąc wielkie oczy. – Dostał rok! Brock dostał rok!
– Słuchaj, Danielu Cormierze – zmienił temat Jones – uwielbiam to, jak obwiniasz sterydy za to, że cię pokonałem, ale co powiesz, gdy pokonam cię tym razem?
– Co ty powiesz, gdy ja cię pokonam? – odpowiedział pytaniem na pytanie Cormier.
– Dobra, oto, co powiem: „Co do kurwy? Mój Boże, nie wierzę, że do tego doszło!”. Odpowiedziałem więc na twoje pytanie – powiedział podekscytowany Jones. – A teraz moje pytanie – co powiesz, gdy tym razem pokonam cię już z USADA?
– O mój Boże, nie mogę uwierzyć, że to się stało.
Cały wywiad poniżej:
Here's our full Q&A with @dc_mma @jonnybones ahead of #UFC214…
…did Jon stick around for the full interview? https://t.co/NfVRNTvnZs
— FOX Sports: UFC (@UFCONFOX) July 27, 2017
*****