Ronaldo Jacare Souza będzie szlifował język angielski – i ma na oku dwóch rywali
Ronaldo Jacare Souza zamierza nauczyć się języka angielskiego, aby jego kariera nabrała rozpędu.
Wygląda na to, że porażka z Robertem Whittakerem, która pogrzebała szanse Ronaldo Jacare Souzy na szybkie dotarcie do walk o złoto kategorii średniej – co zawsze było jego celem numer jeden – w najmniejszym stopniu nie osłabiła jego motywacji i woli walki o najwyższe cele.
Niedawno Brazylijczyk zapowiedział bowiem wyprawę do Stanów Zjednoczonych, aby poprawić swoje szlify zapaśnicze – a więc kluczowy element w jego grze, bo prowadzący rywali do świata walki na chwyty, gdzie Aligator nie ma sobie równych.
Teraz natomiast Jacare zdradza, że pobyt w Ameryce zamierza też wykorzystać do opanowania innej umiejętności – tej, która pomoże mu w bojach medialnych.
Muszę nauczyć się mówić po angielsku, żeby móc się pokazać.
– powiedział w rozmowie z FloCombat.com.
Nauczę się języka. Już teraz potrafię się komunikować i powiedzieć kilka rzeczy, ale wyjeżdżam do Stanów Zjednoczonych specjalnie po to. Wszystko to, aby moja kariera była lepsza i aby poznać język. Wszystko, co pomaga mojej karierze, jest dobrze. Zawsze byłem gościem, który chciał się rozwijać we wszystkim, co robi.
37-letni Brazylijczyk nadal co prawda nie jest gotowy do walki, bo wciąż rehabilituje zerwany mięsień piersiowy, ale ma już konkretne plany na powrót.
Muszę powrócić do oktagonu przed końcem roku.
– zapowiedział.
Nie mam w głowie żadnego nazwiska, ale mam numer – i to jest numer jeden. Chcę gościa, który stoi na mojej drodze do pasa. Walczyłem z wieloma rywalami, którzy byli w rankingu za mną, więc biję się ze wszystkimi. Po prostu dajcie mi szansę. Nigdy w życiu nie przegrałem rewanżu. Ja kontra Whittaker albo ja kontra Rockhold. Kto nie chciałby tego obejrzeć?
*****
„Nate Diaz to łatwa kasa” – Kevin Lee ocenia rywali z Top 10 kategorii lekkiej