Ryan Bader wypunktował Phila Davisa, zdobywając pas mistrzowski
Ryan Bader zasiadł na tronie kategorii półciężkiej Bellatora, pokonując niejednogłośną decyzją sędziowską Phila Davisa podczas gali Bellator 180.
W walce o pas mistrzowski kategorii półciężkiej podczas gali Bellator 180 w nowojorskim Madison Square Garden debiutujący w organizacji Ryan Bader (23-5) wypunktował i zdetronizował Phila Davisa (17-4).
W pierwszej rundzie nie działo się wiele. Bader wybronił wszystkie próby zapaśnicze Davida, będąc też odrobinę precyzyjniejszym w płaszczyźnie bokserskiej, gdzie od czasu do czasu trafiał pojedynczymi prostymi oraz ostatnimi ciosami kombinacji, ale to Davis był nieco aktywniejszy, wywierając presję i często kopiąc – kilka razy soczyście zdzielił lowkingami wykroczną nogę chętnie zmieniającego pozycję na odwrotną pretendenta. W końcówce rundy pojawiły się pierwsze gwizdy ze strony publiczności.
W drugiej odsłonie Bader odrobinę się rozkręcił, coraz częściej trafiając pojedynczym lewym oraz podwójnym combo. Zdzielił też Davisa soczystym middlekickiem, a po jednej z akcji ruszyła nawet na niego bardzo ostro, dostrzegając, że mistrz po jednym z uderzeń cofnął się nieco zagubiony na siatkę. Davis próbował odpowiadać frontalnymi kopnięciami na korpus i kilka z nich doszło celu. Czaił się też na wysokie kopnięcia, ale pruły one powietrze.
Davis ponownie doszedł do głosu w trzeciej rundzie. Najlepszą akcję przeprowadził na jej początku, trafiając ciosem supermana i sierpem, ale nie zdołał posłać Badera na deski. Był jednak ponownie aktywniejszy, choć pretendent odgryzał mu się prostymi. W samej końcówce Bader skontrował kopnięcie rywala obaleniem, ale na kilka sekund przed końcem oddał dominującą pozycję, szukając obalenia – i skończył na plecach z rywalem w pozycji bocznej.
W czwartej odsłonie to nadal Mr Wonderful był nieco agresywniejszy, starając się wywierać presję, ale Bader lokował na jego głowie i korpusie czystsze uderzenia. Podobnie jak w poprzednich rundach, celu dochodziły szczególnie jego lewe proste oraz middlekicki z odwrotnej pozycji. Dwa razy zaskoczył też Davisa podbródkowymi z kontry. Mistrz polował szczególnie na lewego sierpa, ale regularnie pruł nim powietrze.
Początek ostatniej rundy należał do Davisa, który trafił dwoma soczystymi ciosami, ale potem walka się wyrównała, a Bader zdołał na kilka sekund położyć mistrza na plecach. Później znów Davis zaliczył kilka dobrych uderzeń, ale końcówka należała już do pretendenta, którego ciosy smagały głowę mocno już rozbitego przeciwnika.
Sędziowie ostatecznie niejednogłośnie wypunktowali walkę dla Ryana Badera w stosunku 49-46, 49-46, 47-48.
*****