Yuta Sasaki wraca z dalekiej podróży i odklepuje Justina Scogginsa – video
Justin Scoggins ponownie zrobił to, co robi Justin Scoggins – pchając się do parteru, w końcu odklepał, przegrywając „wygraną” walkę z Yutą Sasakim.
Yuta Sasaki (20-4-2) odniósł niezwykle cenne zwycięstwo podczas gali UFC Fight Night 111 w Singapurze, wracając z dalekiej podróży i odklepując w drugiej rundzie Justina Scogginsa (11-4).
Dość niespodziewanie pierwsza połowa otwierającej rundy toczyła się pod siatką – z inicjatywy Amerykanina! – gdzie obaj mocowali się, próbując położyć się nawzajem na plecach.
That's one way to start things off 😱#UFCSingapore pic.twitter.com/fIH58pZcvv
— UFC_Asia (@UFC_Asia) June 17, 2017
W końcu jednak Scoggins zmienił taktykę i zaczął walczyć w stójce, tam dzieląc i rządząc. Soczystą kombinacją po przestrzelonej obrotówce posłał Japończyka na deski, już do końca rundy kontrolując i obijając go z góry.
Nice flow by @ScogginsFlow#UFCSingapore pic.twitter.com/IjuWPAtjio
— UFC_Asia (@UFC_Asia) June 17, 2017
W drugiej rundzie Scoggins ponownie mocno naruszył Sasakiego, schodząc następnie za rywalem do parteru. Tam z góry kontrolował go i obijał, choć Japończyk cały czas pracował, szukając poddania z pleców bądź odwrócenia pozycji – i w końcu je znalazł, po krótkiej kotłowaninie – w czasie której Amerykanin miał okazję do wrócenia na nogi, kompletnie ją ignorując – trafiając do dosiadu. Rozpuścił ręce, zmuszając Scogginsa do oddania pleców. Błyskawicznie zapiął ciasne duszenie i było po walce.
AND IT'S OVER WITH A RNC from @UlkaSasaki | #UFCSingapore pic.twitter.com/2RxqtN0xu8
— UFC (@ufc) June 17, 2017
Japończyk wraca w ten sposób na ścieżkę zwycięstw po porażce z Wilsonem Reisem, natomiast Amerykanin przegrywa drugą z rzędu „wygraną” walkę.
*****