Pedro Munhoz o Damianie Stasiaku: „Byłem pod wrażeniem”
Pedro Munhoz podsumowuje zwycięstwo z Damianem Stasiakiem podczas gali UFC Fight Night 109 w Sztokholmie.
Pedro Munhoz był największym bukmacherskim faworytem gali UFC Fight Night 109 w Sztokholmie przed potyczką z Damianem Stasiakiem, ale przebieg pojedynku w żadnym stopniu nie odzwierciedlał różnic w kursach na zwycięstwo obu zawodników. Polak zawiesił bowiem Brazylijczykowi porzeczkę bardzo wysoko, zmuszając go do dużego wysiłku.
Byłem pod wrażeniem.
– powiedział o Stasiaku w rozmowie z dziennikarzami po gali Munhoz.
Kilka razy miałem kontrolę, próbowałem gilotyn, ale dobrze je bronił, więc wygląda na to, że spodziewał się ich. Gdy rozpoczynaliśmy obóz przygotowawczy, wiedzieliśmy z moim narożnikiem, że potrafi przyjąć wiele uderzeń.
Poza tym to były mistrz świata karate. Pokazuje to, że jego stójka wcale nie jest zła. Poza tym, jak wspominałem, jest w stanie wiele przyjąć. Wielokrotnie trafiałem mocnymi uderzeniami, mocnymi kopnięciami, kolanem na twarz. Kilka razy czułem swoje kolano dokładnie na jego szczęce, ale przyjął je i od razu wracał do gry.
Dla sklasyfikowanego na 12. miejscu w rankingu kategorii koguciej 30-letniego Brazylijczyka jest to już trzecie zwycięstwo z rzędu, które powoli zbliża go w rejony ścisłej czołówki.
Muszę obejrzeć tę walkę i zobaczyć, co zrobiłem źle – aby następnym razem to poprawić. Jestem jednak zadowolony.
– powiedział Munhoz.
Cieszę się, że nie doznałem żadnej kontuzji. Wracam do treningów w przyszłym tygodniu i wkrótce jestem gotowy do kolejnej walki.
Mogę bić się z każdym, koto da mi UFC. Wyjdę do walki i będziecie widzieć to, co teraz – będę szedł przed siebie, wyprowadzał ciosy, kopnięcia. Czuję się pewnie w każdej płaszczyźnie. Jeśli UFC chce mi dać kogoś z Top 5, Top 10 na trzy tygodnie przed walką – biorę to i pójdę się lać.
*****