Joanna Jędrzejczyk o gali w Polsce: „Bardzo bym chciała, wyraziłam chęć…”
Zasiadająca na tronie kategorii słomkowej Joanna Jędrzejczyk zabiera głos na temat potencjalnego występu na październikowej gali w Polsce.
Gdy ogłoszono powrót UFC do Polski – 21 października Amerykanie zorganizują galę z cyklu UFC Fight Night w trójmiejskiej Ergo Arenie – natychmiast rozpoczęły się dyskusje na temat potencjalnego występu przed polską publicznością mistrzyni kategorii słomkowej Joanny Jędrzejczyk.
Wielokrotnie w ostatnich miesiącach pytana o to polska zawodniczka, która jako mistrzyni otrzymuje procent ze sprzedaży gal PPV, dawała jednak do zrozumienia, że z jednej strony chciałaby walczyć przed rodakami, ale z drugiej, marzy jej się powrót do Madison Square Garden, gdzie UFC zorganizuje w listopadzie drugą galę.
Olsztynianka nie ukrywała, że pieniądze mają znaczenie – sekretem nie jest, że na polskiej gali nie zarobi tyle co na PPV – a data trójmiejskiej gali nie do końca jest jej po drodze.
Teraz, świeżo po piątej obronie pasa mistrzowskiego i przylocie do Polski, Jędrzejczyk ponownie zabrała głos na temat potencjalnego występu podczas nadwiślańskiej gali.
To, co wielokrotnie powtarzam – rozmawiamy o tym, gdzie chcemy startować, gdzie chcę walczyć. UFC to szanuje, ale są pewne kwestie i takie limity, do których dochodzi zawodnik – i oni muszą wtedy promować gale naszymi nazwiskami, naszą twarzą. Ostatnio coraz częściej jestem wrzucana na te gale PPV. Tak to wygląda.
– powiedziała mistrzyni po w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Ja nie wiem, czy zawalczę w Polsce. Czy to będzie ta gala w Polsce, czy będzie to kolejna gala w Polsce. Bardzo bym chciała, wyraziłam swoją chęć, ale, mówię, są pewne promocje medialne, są pewne zobowiązania UFC wobec telewizji czy sponsorów, że taki czy inny zawodnik musi zawalczyć na gali. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
*****