UFC

Derrick Lewis przed walką z Markiem Huntem: „Spodziewam się, że tłum będzie rzucał bananami”

Derrick Lewis opowiada o zbliżającej się wielkimi krokami walce z Markiem Huntem podczas gali UFC Fight Night 110 w nowozelandzkim Auckland.

Rozpędzony serią sześciu wiktorii z rzędu – w tym pięciu przez nokauty – Derrick Lewis powróci do oktagonu 10 czerwca, w swojej trzeciej kolejnej walce wieczoru mierząc się podczas gali UFC Fight Night 110 w Nowej Zelandii z Markiem Huntem.

Jestem teraz o wiele pewniejszy siebie w kontaktach z mediami, niż byłem na początku swojej kariery.

– powiedział w rozmowie z Newstalk o swojej medialnej metamorfozie Lewis.

Teraz wszyscy widzą, jaki jestem naprawdę. Nie dbam o to, co ludzie mówią. Buczeli na Jezusa – nienawidzili Jezusa.

https://www.youtube.com/watch?v=I87Eg6AARIU

Amerykanin zdaje sobie doskonale sprawę, że w starciu z Huntem w Auckland to nie jego będą wspierać fani zebrani na trybunach. W najmniejszym jednak stopniu mu to nie przeszkadza – cieszy się po prostu, że spotka się z rywalem, który lubi się bić.

Oczekuję, że tłum będzie na mnie gwizdał, że będą rzucać bananami i tego typu rzeczy. To dobra zabawa.

– powiedział.

Chcę, żeby tam wyszli i kibicowali mu, bo na to zasługuje. Jest legendą tego sportu, więc powinni wspierać swojego bohatera. Jestem prawie pewien, że w Nowej Zelandii jest jak Michael Jackson.

Żaden inny zawodnik w kategorii ciężkiej nie może pochwalić się lepszą serią zwycięstw niż Czarna Bestia. Zwycięstwo z Huntem może zaprowadzić sklasyfikowanego na 6. miejscu w rankingu kategorii ciężkiej Amerykanina w bliskie okolice titleshota.

Mam nadzieję, że sprzątnę go w pierwszej albo drugiej rundzie. Mam nadzieję, że walka skończy się, zanim dojdzie do decyzji.

– powiedział Lewis.

Będę do was leciał ponad 20 godzin. Wy macie już inny dzień, więc jeśli walka nie pójdzie po mojej myśli, czeka mnie trudna droga powrotna.

Wyjdę tam przygotowany na wojnę – aby zabić lub zostać zabitym.

*****

Francis Ngannou: „Stipe Miocic nie stanowiłby dla mnie problemu”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button