Conor McGregor: „Zostaniecie rozbrojeni i zabici”
Conor McGregor kontynuuje medialne przytyki względem Floyda Mayweathera Juniora, opowiadając o różnicach między mieszanymi i innymi sztukami walki.
Już wtedy, gdy wiele miesięcy temu pojawiły się pierwsze spekulacje o potencjalnej walce Conora McGregora z Floydem Mayweatherem Juniorem, Irlandczyk chętnie podkreślał, że może bić się z Amerykaninem na zasadach bokserskich, zawsze dodając jednak, że nie oddają one w żadnej mierze realnej walki. Jego przesłanie było zawsze jasne – „mogę się z tobą bić na twoich zasadach, ale w prawdziwej walce nie miałbyś nic do powiedzenia”.
Oczywiście, Conor przekonywał też zawsze, że także i w boksie pokaże Floydowi, gdzie raki zimują, ale trudno nie postrzegać regularnie powtarzanej narracji o „prawdziwej walce” i „ograniczonym boksie” w charakterze swego rodzaju poduszki, na której po ewentualnej porażce z Amerykaninem będzie mógł miękko wylądować Irlandczyk.
Teraz, gdy pojedynek jest coraz bliżej – wedle rozmaitych doniesień odbędzie się we wrześniu – McGregor kontynuuje swoją narrację, tym razem łącząc ją z kopniakiem promocyjnym dla swojego trenera stójki Owena Roddy’ego, z który trenuje na poniższym nagraniu.
https://www.instagram.com/p/BTXkyCiAE6G/
Razem z Owenem Roddym pracujemy nad nieograniczoną walą wręcz od czasu, gdy byliśmy dziećmi.
Nie zmieni się wiele, gdy będę bił się pod słynnymi, a jednocześnie bardzo ograniczonymi, zasadami Queensbury’ego.
Nie odbieram szacunku zawodnikom specjalizującym się w jednej dyscyplinie – od boksu przez kopnięcia do grapplingu – wiedzcie, że opanowanie jednego stylu walki to po prostu za mało. Okłamujecie się. W prawdziwej walce zostaniecie z łatwością rozbrojeni. Walce bez zasad, które was chronią. W normalnej walce nie posiadacie wystarczających narzędzi, aby utrzymały was przy życiu. Zostaniecie rozbrojeni i zabici.
Jak powiedział kiedyś wielki Bruce Lee: „Gdy mówisz o walce – jako takiej, bez zasad – cóż, kochany, lepiej trenuj każdą część swojego ciała.”
*****