Uznawany za jednego z najlepszych półśrednich na świecie Rory MacDonald nie zamyka sobie drogi powrotu pod skrzydła UFC.
Były pretendent do pasa mistrzowskiego kategorii półśredniej UFC, Rory MacDonald, który kilka miesięcy temu związał się z Bellatorem, zadebiutuje pod nowym sztandarem 19 maja podczas gali Bellator 179 w Londynie, mierząc się z Paulem Daley’em.
Kanadyjczyk nigdy nie ukrywał, że przychodzi do organizacji Scotta Cokera, aby ustanowić swoje rządy w dwóch kategoriach wagowych – półśredniej i średniej. I plany te podtrzymuje.
Mam nadzieję na walkę o pas mistrzowski w kolejnym starciu.
– powiedział Kanadyjczyk w rozmowie z BJPenn.com.
Mam nadzieję, że w 185 funtach dostanę walkę o pas szybciej. Miałem wielką nadzieję na występ w Nowym Jorku (Bellator 180), ale nie wiem, czy dadzą mi szansę z tak krótkim wyprzedzeniem. Mam nadzieję, że ktoś nabawi się kontuzji i wskoczę w jego miejsce.
Podczas wspomnianej przez MacDonalda nowojorskiej gali Bellator 180, która odbędzie się 24 czerwca, o losach pasa mistrzowskiego kategorii półśredniej zadecyduje pojedynek mistrza Douglasa Limy z innym ex-zawodnikiem UFC, Lorenzem Larkinem.
Najpewniej właśnie zwycięzca konfrontacji MacDonalda z Daley’em stanie następnie do starcia o złoto.
Przechodząc do Bellatora, MacDonald zwracał uwagę na kilka elementów, które zdecydowały o tym, że związał się z drugą siłą na świecie, nie przedłużając swojej przygody z UFC. Przekonywał, że w Bellatorze zawodnicy mogą liczyć na lepsze traktowanie, nie są zmuszani do noszenia strojów Reeboka, a i od strony finansowej oferta Scotta Cokera była po prostu atrakcyjniejsza.
Nie znaczy to jednak, że 27-letni Kanadyjczyk wyklucza powrót pod skrzydła UFC. Zapytany, czy taki scenariusz jest realny, nie miał wątpliwości.
Absolutnie. Wszystko będzie sprowadzało się do negocjacji, gdy następnym razem mój aktualny kontrakt dobiegnie końca.
– powiedział Czerwony Król.
Ktokolwiek zaproponuje mi najlepsze możliwości i największe pieniądze – tam pójdziemy. Mam otwarty umysł względem przyszłości. Jeśli UFC zaproponuje dobrą ofertę, jest absolutnie możliwe, że ponownie tam zawitam. Jeśli nie – jestem bardzo szczęśliwy w Bellatorze.
*****
