Dana White: „Czuję, że muszę doprowadzić do tej walki”
Dana White wzmacnia medialną promocję bokserskiej konfrontacji Floyda Mayweathera Juniora z Conore McGregorem.
Żarty się skończyły. Kiedyś Dana White temat potencjalnej walki bokserskiej Conora McGregora z Floydem Mayweatherem Juniorem kwitował krótko i prześmiewczo – teraz natomiast promuje ją w największych mediach, twierdząc wręcz, że musi do niej doprowadzić.
Ten gość zawsze podejmuje wyzwanie.
– powiedział o McGregorze White w programie The Herd.
Walczy z kimkolwiek, gdziekolwiek, kiedykolwiek. Wielu ludzi to mówi, ale bardzo niewielu naprawdę to robi. Określam Conora McGregora mianem jednorożca. Nigdy nie miałem do czynienia z takim dzieciakiem.
To dla niego wielka szansa, możliwość zarobienia wielkich pieniędzy, zrobienia walki, która interesuje cały świat – prawie czuję, że muszę do niej doprowadzić.
Dana White na przestrzeni swojej bogatej promotorskiej kariery zawsze podkreślał, że chce zestawiać takie walki, których chcą fani. I teraz właśnie ten aspekt podkreśla w dążeniach do zestawienia konfrontacji McGregora z Mayweatherem Juniorem.
To walka, którą ludzie chcą obejrzeć. Jest intrygująca i oczywiście Conor jej chce od strony finansowej, bo będzie dla niego gigantyczna. Mam dla niego wiele szacunku.
– powiedział sternik UFC.
Gość podejmował wyzwania wtedy, gdy ludzie na jego poziomie nigdy by tego nie zrobili. Mówiłem to milion razy i powiem to raz jeszcze – to ja stoję w pokoju, informując o zmianie rywala, siedzę na telefonie. I gdy Conor McGregor słyszy o zmianie rywala na tydzień przed walką, nawet nie drgnie.
White zaznaczył też, że nie jest zainteresowany konfrontowaniem zawodników MMA z bokserami, a pojedynek McGregora z Mayweatherem to tylko jednorazowe wydarzenie, które nie będzie miało żadnej kontynuacji – z czego na pewno nie ucieszy się Jimi Manuwa, który garnie się do bitki z Davidem Hayem.
To intrygujące zestawienie, naprawdę intrygujące.
– powiedział o irlandzko-amerykańskim starciu White.
Jeśli rozłożyć je na czynniki pierwsze, to oczywiście każdy ma swoją opinię i nie zamierzam mówić, kto wygra, a kto przegra. Floyd ma 40 lat. Conor – 27. Floyd ma problemy z mańkutami, Conor to mańkut. Conor ma nokautujące uderzenia z obu rąk, Floyd nie ma. To intrygująca walka.
*****