Vitor Belfort dementuje pogłoski o CM Punku: „Mogę walczyć z każdym!”
Vitor Belfort odpiera zarzuty, jakoby w swojej ostatniej walce w UFC chciał zmierzyć się z jakimś słabeuszem.
Gdy Vitor Belfort kilkanaście dni temu powiedział, że w ostatniej walce w karierze chciałby zmierzyć się z CM Punkiem, niewielu dostrzegło w tym żart. Ba, będący jedną z ofiar Brazylijczyka i chętnie wykorzystujący najmniejszą choćby okazję do zrugania go Michael Bisping tak właśnie uczynił, nie zostawiając suchej nitki na swoim niegdysiejszym oprawcy.
Phenom zabrał więc głos, wyjaśniając, jak się rzeczy mają…
https://www.instagram.com/p/BSHWNi2hjae/
Widziałem informacje w prasie, że poprosiłem o łatwiejszą walkę. Mając to na uwadze, pozwólcie, że przypomnę wam moje wszystkie ostatnie dziesięć walk: Anthony Johnson, Jon Jones, Bisping, Rockhold, Henderson, Weidman, Henderson, Jacare, Mousasi i Gastelum. Tylko wielkie nazwiska, mistrzowie i wschodzące gwiazdy. Jedyną łatwą walką, jaką miałem, była ta z obecnym FAŁSZYWYM mistrzem Michaelem Bispingiem.
Jeśli pytacie mnie teraz, czy chciałbym łatwej walki na koniec. Czy chciałbym mieć rywala, którego przynajmniej w teorii mógłbym łatwo znokautować… Przyznam, że byłoby świetnie! Ale to NIE BYŁBYM JA… Nie odpowiadałoby to mojej historii i dziedzictwu, jakie chcę pozostawić następnym generacjom.
(…)
Kogokolwiek zechcą mi dać w ostatniej walce… Wezmę to! Dajcie mi młodszych gości albo wielkie nazwiska, mistrzów… bez różnicy!
Niech przyjdą…
Mogę być starszy, ale nadal mam kilka asów w rękawie.
Brazylijczyk przegrał trzy kolejne walki i cztery z ostatnich pięciu – wszystkie przez nokauty. Swoją ostatnią walkę w kontrakcie z amerykańskim gigantem chciałby stoczyć 3 czerwca w Rio de Janeiro podczas gali UFC 212.
*****
JDS przed walką ze Stipe Miocicem: „Skończę go w drugiej rundzie”