UFC

Dennis Bermudez: „Przerwanie było odrobinę przedwczesne”

Dennis Bermudez zabrał głos po porażce z Chan Sung Jungiem na gali UFC Fight Night 104, która przerwała jego serię dwóch wiktorii.

Podczas gali UFC Fight Night 104 w Houston Dennis Bermudez po raz pierwszy w karierze dostąpił zaszczytu wystąpienia w walce wieczoru. Nie będzie jednak dobrze jej wspominał – pomimo tego, że uchodził za faworyta w konfrontacji z powracającym po 3,5-letniej przerwie Chan Sung Jungiem, rzeczywistość zweryfikowała kursy bukmacherskie, a Menace skończył nieprzytomny na deskach już w pierwszej rundzie.

Czułem, że wszystko układało się po mojej myśli.

– powiedział na konferencji prasowej po gali Bermudez.

Na pewno w tej walce poprawiłem się w stosunku do poprzedniej nawet pomimo tego, że nie wygrałem. Popełniłem błędy, Koreański Zombie je wykorzystał. Wszystko gra.

Bermudez w pierwszych minutach prezentował się bardzo dobrze, szybkimi kombinacjami kilka razy naruszając sztywnego, wolniejszego rywala. Z czasem jednak Koreańczyk zauważył tendencję mającego portorykańskie korzenie Amerykanina do obniżania głowy przy skracaniu dystansu, idealnie wymierzonym podbródkowym kończąc walkę.

Uważam, że przerwanie było odrobinę przedwczesne.

– ocenił Bermudez.

Wiem, że chwytałem nogę Herba (Deana), ale wiedziałem, że tam jest, próbując mnie uderzyć, więc szedłem po sprowadzenie, a pojawił się tam Herb. Wiem, że tylko wykonywał swoją pracę, pilnując bezpieczeństwa.

No cóż, miałem wielką szansę, aby się pokazać, ale dzisiejszej nocy nie poszło na naszej myśli.

Słyszałem, że ludzie mówili o nim różne rzeczy – że jest zardzewiały i tak dalej. Ale byliśmy przygotowani na najlepszego Koreańskiego Zombie. Gdy próbuję wczuć się w jego sytuację, to gdybym był poza sportem przez trzy lata, to byłbym niesamowicie głodny, spragniony walki.

*****

Michael Bisping: „Yoel Romero jest do pokonania”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button