Absolute Championship BerkutPolskie MMARosyjskie MMA

Denis Smoldarev przed walką z Michałem Andryszakiem: „To kawał chłopa”

Denis Smoldarev opowiada o kulisach podpisania kontraktu z ACB oraz swoim debiucie, w którym na gali ACB 52 skrzyżuje rękawice z Michałem Andryszakiem.

Szykujący się do debiutu w ACB 26-letni Estończyk Denis Smoldarev (12 2), szerzej znany rosyjskiej publiczności z walk dla M-1 Global – w Posce raczej anonimowy – a jednocześnie najbliższy rywal Michała Andryszaka na gali ACB 52 w Wiedniu specjalnie dla oficjalnej strony ACB podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat polskiego zawodnika oraz nakreślił swój scenariusz na walkę z popularnym Longerem.

Zmieniłem barwy, ponieważ moja poprzednia federcja nie potrafła mi zapewnić dostatecznej ilości walk w roku. A przynajmniej nie tyle i sam chciałbym odbyć.

– powiedział Smoldarev.

Właśnie dlatego podpisałem kontrakt z ACB w nadziei, że będę mógł tutaj dalej prowadzić swoją karierę już bez takich problemów. W samej federacji jest bardzo mocno skompletowana dywizja wagi ciężkiej. Jest przynajmniej dziesięciu dobrych zawodników i dzięki temu człowiek wie, że z każdym z nich może spróbować swych sił.

Oprócz ACB zgłosiły się też inne organizacje, ale to matchmakerzy od Mairbeka Khasieva, pierwsi odbyli ze mną rozmowy i to sprawiło, że zdecydowałem się związać właśnie z nimi. Dodatkowo jestem bardzo zadowolony z faktu, że będę mógł walczyć w prawdziwej klatce, gdzie wydaje mi się będzie mi zdecydowanie lepiej się zaprezentować.

O swoim rywalu zwycięski w trzech z ostatnich czterech walk Estończyk wypowiada się z szacunkiem.

W swoim debiucie przyjdzie mi zmierzyć się z polskim zawodnikiem Michałem Andryszakiem. To bardzo mocny i silny przeciwnik. Że tak powiem – kawał chłopa.

– ocenił Smoldarev.

Jesteśmy trochę do siebie podobni – obaj możemy walczyć w stójce, popracować w parterze. Dobrze broni się przed zapasami i obaleniami. Wydaje mi się, że czeka mnie duże wyzwanie. Podejrzewam, że nawet pod koniec walki mój przeciwnik nie będzie unikał moich ataków, czy w stójce czy parterze. Dzięki temu będziemy mogli pokazać się z najlepszej strony, dając widowiskową walkę. Kibiców chciałbym zapewnić, że będę starał się dawać im jak najlepsze walki. Mam nadzieję, że zostanę przez nich dobrze przyjęty. Pewnie widzieli mnie już w akcji innej organizacji i wiedzą, że ja nigdy się nie poddaję.

https://www.youtube.com/watch?v=189J6BPuRVI

Przypomnijmy, że będzie to już druga konfrontacja Smoldareva z zawodnikiem znad Wisły. Pierwszej nie będzie wspominał zbyt miło – w 2014 w podczas gali M-1 Challenge odklepał go Marcin Tybura.

*****

ACB publikuje pierwsze rankingi – czterech Polaków w Top 10

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button