Yoel Romero: „Jeśli Ronda poprawi ten detal techniczny, może stać się zupełnie nową zawodniczką”
Yoel Romero przeanalizował porażkę Rondy Rousey z Amandą Nunes na gali UFC 207, wskazując decydujący czynnik.
Minął już tydzień od sromotnej klęski, jakiej Ronda Rousey doznała na gali UFC 207, w fatalnym stylu przegrywając w ekspresowym tempie z Amandą Nunes, ale nadal Amerykanka gości w pytaniach dziennikarzy wszelakich.
Tym razem o klęskę Rowdy zapytano szykującego się do walki z pas mistrzowski kategorii średniej – pod warunkiem, że Michael Bisping czegoś nie wywinie, a tego wykluczyć nie sposób – Yoela Romero.
Moim skromnym zdaniem jeśli chodzi o Rondę i jej technikę, to musi poprawić boks.
– powiedział Kubańczyk w rozmowie z BJPenn.com.
Absolutnie i totalnie boks. Gdy mowa o boksie, ludzie na ogół myślą tylko o ciosach, ale wiemy, że tak nie jest. Boks to taniec. Aby nauczyć się tańczyć, musisz nauczyć się poruszać stopami. Wiedzieć, gdzie postawić stopy – to tylko jedna z rzeczy, jakiej jej nie nauczono.
Gdy tylko wyszła z narożnika, jaką pierwszą rzecz zauważyłem? Jej stopy. Można było stwierdzić, że jest dokładnie tą samą osobą, która biła się z Holly Holm. Szybko zdałem sobie sprawę, że Ronda będzie mieć problemy. I wtedy pojawiły się te wszystkie ciężkie ciosy.
Edmond Tarverdyan, trener Rondy Rousey, znalazł się po raz kolejny pod lawiną krytyki.
https://twitter.com/FurysFightPicks/status/817793370907181056
Romero uważa jednak, że Rousey nie musi od razu żegnać się z Tarverdyanem – ale musi uzupełnić swój sztab trenerski.
Wszyscy sądzą, że to była tylko kwestia ciosów, ale tym, co sprawiło jej najwięcej problemów w walce, był fakt, że nie potrafi korzystać z pracy na nogach. Jeśli nie chce zmieniać trenera, jej trener musi zacząć pracować z bokserem ze starej szkoły i naprawić ten detal. Ten wielki detal, który powoduje, że Ronda Rousey przegrywa walki. Brak pracy na nogach. Jeśli naprawi ten aspekt techniczny, może stać się zupełnie nową zawodniczką.
*****
