Jessica Andrade odrzuciła propozycję walki z Joanną Jędrzejczyk
Jessica Andrade otrzymała propozycję pojedynku o pas mistrzowski kategorii słomkowej z Joanną Jędrzejczyk, ale nie przyjęła jej.
Pierwotnie Jessica Andrade miała bić się na gali UFC 207 z Maryną Moroz, potem z Angelą Hill, ale żadna z tych walk ostatecznie nie doszła do skutku.
Okazuje się jednak, że będącej na fali dwóch zwycięstw w kategorii słomkowej Brazylijce UFC zaoferowało w zamian za to starcie z… Joanną Jędrzejczyk.
Po całym tym zamieszaniu i anulowaniu walk, powiedzieli, że możemy iść prosto do titleshota.
– powiedział w rozmowie z MMAJunkie.com menadżer Andrade – i były menadżer Jędrzejczyk – Tiago Okamura.
Szczerze mówiąc jednak, nie było to dla nas zbyt interesujące, bo potrzebujemy na to odpowiedniego obozu przygotowawczego.
Jeśli mamy bić się o pas, to potrzebujemy pieniędzy. Musimy przygotować się na inwestycje w obóz przygotowawczy, bo to poważna sprawa i trzeba podejść do tego na innym poziomie inwestycji niż do normalnych przygotowań – bo nie wychodzimy do walki o pas tylko po to, żeby się tam pojawić.
Innym powodem, dla którego odrzucono myśl o pojedynku z Polką, był brak konkretnej daty.
Nie podali terminu.
– powiedział Okamura.
Ale wiemy, że Joanna mówiła, że chce wrócić w kwietniu, a to trochę za późno dla nas. Idealnie byłoby stoczyć jeszcze jedną walkę, zarobić trochę pieniędzy i zainwestować je w obóz.
Andrade już od jakiegoś czasu czyni podchody względem Carli Esparzy, ale ta nie wydaje się szczególnie zainteresowana pojedynkiem.