Cody Garbrandt chce się bić z Jose Aldo lub Conorem McGregorem
Cody Garbrandt szybko poszedł śladami nowych mistrzów kategorii półśredniej i średniej, zapowiadając, że niespieszno mu do walki z pierwszy pretendentem do pasa – chce kasowych starć.
Zaraz po niespodziewanym ubiciu Dominicka Cruza – w świetnym stylu, dodajmy – nowy mistrz kategorii koguciej Cody Garbrandt zapowiedział, że chce dać natychmiastowy rewanż Dominatorowi, przekonując, że bawił się podczas walki wybornie, a jego ofiara to zawodnik niebywałej klasy, więc – zasługuje na drugą walkę.
Tymczasem dwa dni później nowy król 135 funtów przemyślał sprawę dokładniej i zmienił zdanie.
Muszę usiąść i porozmawiać z szefami UFC, żeby zobaczyć, jaka walka będzie dla mnie najbardziej kasowa.
– zapowiedział Garbrandt w programie The MMA Hour.
Wiem, że mogę pójść w górę i bić się z Jose Aldo. Ma zwycięstwa nad moimi klubowymi kolegami, jest legendą i chciałbym przetestować jego szczękę. Wiem, że uderzam mocno, a dopiero się rozkręcam.
To jednak nie wszystko, bo na radarze No Love poza mistrzem kategorii piórkowej Jose Aldo znalazł się też jego niegdysiejszy oprawca, a obecnie mistrz kategorii lekkiej Conor McGregor.
Wiem też, że największą walką byłaby ta z Conorem. Mogę spokojnie iść w górę i tak jak mój ziomek Nate Diaz udusić go – i nie mogę zrozumieć, jak może być teraz numerem 2 P4P, podczas gdy został uduszony. Jest więc dla mnie wiele walk w UFC, a jestem wystarczająco młody, żeby iść w górę.
– stwierdził Garbrandt.
Mogę walczyć z każdym, ale szczerze mówiąc, naprawdę wierzę, że jestem gotowy do (wielkiej) walki i naprawdę wierzę, że mogę wyjść i dać popis. Jestem gwiazdą. Chcę najbardziej kasowej walki, jaką mogę teraz dostać.
25-latek z Team Alpha Male nie ukrywa jednak, że numerem jeden na jego liście pozostaje Jose Aldo, który, nawiasem mówiąc, sam najchętniej poszedłby się bić z Khabibem Nurmagomedovem. Do takiej konfrontacji nie garnie się jednak Rosjanin, który robi, co może, aby kolejną walką – z Tonym Fergusonem – utorować sobie drogę do starcia o złoto.
Wydaje mi się, że widziałem, że Jose Aldo chciałby się ze mną bić, więc chętnie przetestuję jego szczękę.
– powtórzył Garbrandt.
Muszę po prostu usiąść z moimi menadżerami, Daną i Seanem i zobaczyć, jaka walka będzie dla mnie najlepsza pod względem kasowym – która uczyni nas wszystkich bogatymi, da nam wszystkim zarobić. Tego chcę.
Cokolwiek da mi korzyści. Jestem mistrzem. Wyszedłem i zlałem jednego z najlepszych zawodników P4P. Nawet nie wiem, jak długo był na liście P4P. Chcę największej gwiazdy. Myślę o Jose Aldo. Największego wyzwania. Jestem tutaj, aby stawiać sobie wyzwania. Pokonałem z łatwością Dominicka i jestem gotowy na większe wyzwanie. Myślę, że Jose Aldo jest twardy, szanuję go, ale chcę przetestować jego szczękę.
A co z byłym mistrzem TJ-em Dillashawem, który dwukrotnie obronił pas, a po jego utracie na rzecz Cruza odniósł dwa zwycięstwa z najwyżej sklasyfikowanymi zawodnikami – Raphaelem Assuncao i Johnem Linekerem?
TJ Dillashaw nawet nie sprzedaje PPV.
– podsumował krótko Garbrandt.
Patrzę w kierunku Jose Aldo. Jestem gotowy, żeby zlać kolejną legendę.
*****