Cody Garbrandt upokarza Dominicka Cruza na czterech przykładach – video
Starcie Dominicka Cruza z Codym Garbrandtem zakończyło się nie tylko niespodziewanym zwycięstwem tego ostatniego, ale też obfitowało w wiele niezapomnianych akcji.
Pojedynek o pas mistrzowski kategorii koguciej między Dominickiem Cruzem i Cody’ego Garbrandta był pełen smaczków technicznych oraz potężnego ładunku emocjonalnego, misternie zbudowanego przez obu zawodników jeszcze przed walką.
W oktagonie natomiast okazało się, że faworyzowany mistrz nie miał wiele do powiedzenia w konfrontacji z kapitalnie usposobionym młodzianem. Owszem, Cruz jak najbardziej miał też swoje momenty, ale cały pojedynek najlepiej podsumowują cztery poniższe akcje.
Garbrandt jak dotychczas nie miał okazji, aby w pełni pokazać swój kunszt. Na ogół ubijał bowiem rywali już w pierwszej rundzie, a gdy walka wychodziła poza nią, to albo było to w debiucie (z Marcusem Brimagem), albo w pojedynku, do którego wyszedł z kontuzją (z Enrique Brionesem). Nic więc dziwnego, że niewiele o nim wiedzieliśmy. Niewiele najwyraźniej wiedział też Dominick Cruz, a że reprezentant Team Alpha Male ma do zaoferowania znacznie więcej niż firmowy lewy sierpowy, przekonuje powyższa akcja – ustawiony w odwrotnej (!) pozycji Garbrandt, rewelacyjnie blokuje swoją lewicą obszerny lewy sierpowy Dominatora (pamięta ktoś sierpa Todda Duffeego z Frankiem Mirem, po którym ten ostatni uśpił tego pierwszego?), który okrutnie się odsłania – nie pierwszy i nie ostatni raz w tej walce – by następnie soczystym prawym sierpem posłać mistrza na deski. Czegoś takiego wcześniej w walkach Garbrandta nie widzieliśmy.
Z kolei poniższy gif stanowić może podsumowanie formy byłego już mistrza.
Ręce na biodrach? Nie ma problemu! Garbrandt kapitalnym balansem unika serii Cruza, następnie rzucając się na niego z szarżą. Zagubiony mistrz cofa się w linii prostej, na koniec się potyka, a upadając, inkasuje jeszcze prawy sierp od rywala.
To jednak nic – przyjrzyjcie się bowiem bardzo uważnie kombinacji lewego i prawego w wykonaniu Cruza na początku tej animacji (gdy Cody unika ich balansem). Jeśli odpowiedni wytężycie wzrok i skupicie się na prawej ręce Dominatora, dostrzeżecie, że ten sam zdzielił się nią po twarzy! Cios bowiem prześliznął się po głowie Garbrandta, ostatecznie lądując na szczęce samego agresora.
Na koniec odrobina prowokacji najwyższych lotów w wykonaniu Garbrandta, który ośmiesza starego mistrza.
Komentarz zbędny.
*****
Komentarze: 2