Ronda Rousey: „Nadal jestem największą zawodniczką na świecie”
W serii Odliczanie do UFC 207 była mistrzyni kategorii koguciej Ronda Rousey uraczyła fanów kilkoma nowymi wypowiedziami.
W związku z tym, że Ronda Rousey nie będzie udzielać żadnych wywiadów przed piątkową galą UFC 207 w Las Vegas, na której powróci do oktagonu po ponad rocznej przerwie, mierząc się w walce o pas mistrzowski kategorii koguciej z Amandą Nunes, każda jej wypowiedź – choćby i w materiałach promocyjnych – trafia na nagłówki portali branżowych.
Nie inaczej było z cyklem Countdown to UFC 207, w którym Rowdy wypowiedziała kilka nowych sentencji.
Walka jest moim życiem i muszę zrobić to ponownie.
– powiedziała Amerykanka.
Po przejściu przez to wszystko tym razem mam do udowodnienia znacznie więcej.
Jestem bardziej doświadczona niż Nunes, znajdując się pod największą możliwą presją – i presja ta jest inna. Nadal jestem największą zawodniczką na świecie.
Każdego dnia słyszę tak wiele najgorszych rzeczy o sobie, ile można sobie tylko wyobrazić. Tysiące razy ludzie próbują skontaktować się ze mną, żeby powiedzieć coś negatywnego. Ludzie lubią widzieć, jak inni wspinają się na górę, żeby potem zobaczyć jak upadają – bo chcą poczuć, że oni też są zwykłymi ludźmi, takimi jak oni. Dlatego powtarzają się cykle wynoszenia ludzi i potem zrzucania.
Wracam, aby zdobyć ten tytuł dla ludzi, którzy we mnie wierzyli. Dla wszystkiego, na co pracowałam w całym swoim życiu. Wszystko od tego zależy. Wszystko jest na szali.