Dana White: „Walka Conora z Khabibem może być następna”
Dana White opowiada o organizacji gali UFC w Rosji oraz potencjalnej walce Conora McGregora z Khabibem Nurmagomedovem.
Kilka dni temu świat obiegły doniesienia o wyprawie Dany White’a i Ariego Emanuela do Moskwy, gdzie wybrali się, aby dobić targu w sprawie organizacji pierwszej gali UFC w Rosji. Na miejscu spotkali się z byłym ministrem sportu, a obecnie awansowanym na stanowisko wicepremiera Witalijem Mutko.
I wygląda na to, że spotkanie okazało się owocne, bo na kanale FOX 5 White dał do zrozumienia, że gala w Rosji zbliża się wielkimi krokami.
W tej chwili bardzo mocne koncentrujemy się na Rosji.
– powiedział sternik UFC.
Przede wszystkim z Rosji pochodzi cała masa wielkich talentów oraz jest tam mnóstwo fanów. Jest tam zawodnik imieniem Khabib, który pochodzi z Rosji i jego popularność jest szalona.
Obecnie w UFC walczy łącznie 25 zawodników i zawodniczek reprezentujących Federację Rosyjską. Na tamtejszym rynku rywalizują trzy duże organizacje – ACB, M-1 Global i Fight Nights – i biorąc pod uwagę rosnący poziom, wydaje się, że prędzej czy później czeka nas wiele transferów najlepszych rosyjskich zawodników za Ocean.
Na zapowiedzi gali w Rosji White nie poprzestał, ujawniając, że Khabib Nurmagomedov – obecnie zdecydowanie największa postać tamtejszej sceny MMA – może powalczyć o złoto szybciej niż sądzono.
Walka Conora z Khabibem może być następna.
– ujawnił głównodowodzący amerykańskiego giganta.
Jeszcze niedawno naturalnym pojedynkiem dla Rosjanina było starcie z Tonym Fergusonem o miano pretendenta do pasa mistrzowskiego, ale wymagania finansowe Amerykanina stoją temu na przeszkodzie. UFC robi, co może, aby zmiękczyć El Cucuy’a, a to proponując jego miejsce Jose Aldo, a to – według innych doniesień – Nate’owi Diazowi.
Niewykluczone, że wzmianka o potencjalnej konfrontacji Conora McGregora z Khabibem Nurmagomedovem także stanowi element negocjacji z Tonym Fergusonem. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby będący największą gwiazdą UFC Irlandczyk, który od dawna dąży do walki w obronie pasa w ojczyźnie, teraz – opromieniony przejściem do historii jako jedyny zawodnik z dwoma pasami mistrzowskimi jednocześnie – zdecydował się walczyć na terenie wroga. Tylko astronomiczne pieniądze mogłyby go do tego przekonać.