Cris Cyborg: „To zniewaga”, Dana White: „Odrzuciła trzy walki”
Cris Cyborg komentuje decyzję UFC o zestawieniu walki o pas mistrzowski kategorii piórkowej pomiędzy Holly Holm i Germaine de Randamie.
Cris Cyborg dominowała kategorię piórkową kobiet od dziesięciu lat, a od wielu miesięcy domagała się utworzenia jej także pod banderą UFC, spotykając się jednak z mocnym oporem ze strony szefostwa przekonanego, że na świecie brakuje kobiet, które mogłyby zasilić nową dywizję.
Niespodziewanie dla wszystkich dziś UFC – po zeszłotygodniowych zapowiedziach – w końcu ogłosiło utworzenie kategorii piórkowej kobiet. W walce o inauguracyjny pas mistrzowski, która odbędzie się 11 lutego na gali UFC 208 nie wystąpi jednak uznawana powszechnie za numer jeden P4P kobiecego MMA Brazylijka – zamiast niej o to trofeum powalczą powracająca po dwóch porażkach Holly Holm i Germaine de Randamie.
Moje trzy ostatnie ścinania wagi były bardzo trudne.
– powiedziała rozczarowana Cyborg w rozmowie z ESPN.com o zestawieniu amerykańsko-holenderskim w walce o pas.
Powiedziałam, że nie mogę tego więcej robić. Wiedzieli, że chciałam walczyć w marcu, ale byli na mnie wściekli za to, że nie zaakceptowałam walk.
Wczoraj mówili, że nie ma dziewczyn do mojej dywizji, a dzisiaj pośpiesznie robią walkę pas.
Czasami chcę walczyć dla innej organizacji poza UFC, ale mam jeszcze dwie walki w kontrakcie. Muszę zrobić te walki. To ni tylko kwestia pieniędzy czy pasów. To naprawdę trudne, gdy czujesz, że firma cię nie szanuje.
Zupełnie inaczej ocenia decyzję o zestawieniu walki Holm z de Randamie i pominięciu Cyborg Dana White, który już wcześniej ujawniał, że Brazylijka odrzuciła dwie propozycje pojedynków o pas.
To biznes walki. Bijemy się dla pieniędzy.
– stwierdził sternik UFC.
Znieważyliśmy Cyborg? Powiedziała, że nie może zrobić 145 funtów w osiem tygodni. Zaproponowaliśmy jej drugą i trzecią walkę. Odrzuciła je. Biorąc pod uwagę wszystko, czym zajmuję się w życiu, ostatnią rzeczą jest pomyślenie, żeby wspólnie znieważyć Cybrog.
Zaproponowaliśmy jej trzy walki i wszystkie odrzuciła. To biznes. Mieliśmy dwie dziewczyny, które chcą bić się o pas 145 funtów. Jeśli grasz dla Patriotów, nie przesiadujesz, opowiadając, że nie masz ochotę grać w ten weekend.
Sprowadziliśmy Cyborg, bo mówiła, że może zrobić 135 funtów. Gdy nie mogła, bo ścinanie było dla niej za ciężkie, utworzyliśmy dywizję piórkową – a ona nadal nie chce walczyć.
To biznes, w którym trzeba wykorzystywać szanse. Gdy taka się pojawia, korzystasz z niej. Jeśli tego nie zrobisz, autobus odjeżdża i przejeżdża obok ciebie. Jeśli Holly wygra i zostanie mistrzynią, taki jest scenariusz (Rousey odzyska pas?). Gwarantuję, że ludzie będą chcieli to obejrzeć.
Komentarze: 1