Kelvin Gastelum chce wrócić do 170 funtów, ale chętnie podejmie Vitora Belforta
Kelvin Gastelum po pokonaniu Tima Kennedy’ego na gali UFC 206 opowiedział o powrocie do kategorii półśredniej, wyrażając też gotowość do pójścia w oktagonowy bój z Vitorem Belfortem.
Kelvin Gastelum nie miał problemów z rozmontowaniem i ubiciem Tima Kennedy’ego na gali UFC 206 w Toronto, w jakimś stopniu rehabilitując się za niedoszłą walkę z Donaldem Cerrone na UFC 205.
Młodzian przetrwał początkowe próby klinczersko-zapaśnicze rywala, całkowicie przejmując następnie stery pojedynku i okrutnie obijając weterana. Ostatecznie skończył go – porozbijanego i wyczerpanego – w trzeciej rundzie.
Gdybym dostał walkę w 185 funtach, która mnie interesuje, nie widzę, powodów, aby tutaj nie zostać, ale uważam, że 170 jest dla mnie optymalną kategorią.
– powiedział po gali Gastelum.
Oddałem UFC przysługę, biorąc tę walkę, bo wiedziałem, że potrzebowali zastępstwa za Rashada Evansa. Słyszałem, że teraz potrzebują kolejnego zastępstwa dla Vitora Belforta w Brazylii, więc jeśli chcieliby takiej walki, podejmę się tego. Jestem gotowy podjąć wyzwanie.
25-latek przekonuje, że problemy z robieniem wagi w 170 funtach wynikają z jego trybu życia i umiłowania do meksykańskiego jedzenia. Wyjaśnił, że jego obóz przygotowawczy z tego powodu kręci się niemal wyłącznie wokół pozbywania się zbędnych kilogramów zamiast szlifowania elementów technicznych. Zapowiada jednak zmianę nawyków żywieniowych, będąc przekonanym, że zdrowszy tryb życia pozwoli mu powrócić do kategorii półśredniej.
Pomimo tego, że w 185 funtach odniósł już trzy zwycięstwa – poza ubiciem Kennedy’ego wcześniej pokonywał Uriaha Halla i Nate’a Marquardta – nie sądzi, aby rywalizacja w tej kategorii była najlepszym pomysłem.
170 funtów jest dla mnie optymalne. W 185 funtach ustępuję gościom wzrostem i zasięgiem.
– wyjaśnił reprezentant Kings MMA.
Goście mają ponad sześć stóp wzrostu, mają nade mną dużą przewagę wzrostu i zasięgu, więc uważam, że moja budowa ciała najbardziej nadaje się do 170 funtów.
Gastelum jest też gotowy do ponownej współpracy z dietetykiem Georgem Lockhartem.
Pracowałem z nim wcześniej i z łatwością zbijaliśmy do 170 funtów. Uważam, że jest jednym z najlepszych w tym biznesie, jeśli chodzi o dietetykę i ścinanie wagi.