UFC

Gian Villlante po szalonej awanturze ubija Saparbeka Safarova

Gian Villante i Saparbek Safarov zafundowali fanom niesamowitą oktagonową awanturę na gali UFC Fight Night 102.

Gian Villante (15-7) po szalonej walce pokonał debiutującego w oktagonie Saparbek Safarov (8-1) podczas gali UFC Fight Night 102 w Albany.

W pierwszej odsłonie lepiej boksersko poukładany Amerykanin szybko okrutnie porozbijał rzucającego raz za razem okrutne cepy z pełną mocą Rosjanina, posyłając go na deski i będąc bliskim skończenia walki.

Safarov przetrwał, ale potem wcale nie miał z górki – uszkodził nogę zblokowanym kopnięciem, kuśtykając już do końca pojedynku. Zademonstrował jednak niebywałe serce do walki i odporność, a w drugiej części otwierającej walkę rundy jego szalone sierpy w końcu zaczęły dochodzić celu – solidnie naruszył zmęczonego już Villante i wydawało się, że jest o krok od powrotu z dalekiej podróży. Amerykanin zdołał jednak przetrwać nawałnicę i obaj wyszli do drugiej rundy – wcześniej jednak lekarz podczas przerwy sprawdził uszkodzoną nogę Rosjanina, który zacisnął zęby, udając, że wszystko jest w porządku.

Od początku drugiej odsłony Villante skupił się na okopywaniu kontuzjowanej wykrocznej nogi rywala. Ponownie zaczął też trafiać ciosami i w końcu statyczny już Safarov – przyparty do siatki – podniósł tylko gardę, nie próbując wydostać się spod kanonady uderzeń Amerykanina, zmuszając sędziego do przerwania walki.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button