Filip Wolański pokonał po wyrównanej walce Denilsona Nevesa de Oliveirę
Filip Wolański po ciężkim boju toczonym przede wszystkim w klinczu wypunktował niejednogłośną decyzją sędziowską Denilsona Nevesa de Oliveirę na gali KSW 37.
Filip Wolański (10-2) po wyrównanej walce na gali KSW 37 niejednogłośną decyzją pokonał Denilsona Neves de Oliveirę (11-4), odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo pod banderą największej polskiej organizacji.
Wolański rozpoczął walkę od kilku dobrych prostych, utrzymując dystans. Walczący z odwrotnej pozycji Brazylijczyk próbował szarżować kombinacjami sierpowych, ale spokojnie unikał ich krakowianin. De Oliveira zaczął atakować okrężnymi kopnięciami na korpus oraz na głowę. Brazylijczyk spróbował obalenia, ale Polak wybronił je bez problemu. Kopnięcia na korpus de Oliveiry zaczęły jednak dochodzić. Wolański trafił kilka razy świetnymi kombinacjami w kontrach, ale rozsierdziło to tylko Brazylijczyka, który odpowiedział middlekickiem. Gość z Brazylii zaatakował latającym kolanem i choć sam zainkasował kilka ciosów, złapał klincz, tam walcząc o ustawienie sobie Polaka i przeniesienie walki do parteru. Wolański zrobił dystans i trafił kolanem na korpus, ale nie zdołał uciec z klinczu. Chwilę potem Denilson wyniósł jednak Polaka, szukając obalenia, ale nasz zawodnik pomógł sobie, chwytając siatkę. Walka ponownie przeniosła się do klinczu, który Wolański rozerwał dobrymi uderzeniami.
Punktacja Lowking.pl: 10-9 de Oliveira
Brazylijczyk rozpoczął drugą rundę lepiej, dwa razy kontrując Wolańskiego. Polak atakował żwawiej, ale miał problemy z przedarciem się przez defensywę rywala, inkasując ciosy w odpowiedzi. De Oliveira przeszedł do ataków, próbując zamknąć Polaka pod siatką. Raz za razem dochodziło do ostrych spięć z krótkimi wymianami. Obaj zawodnicy trafiali, choć odrobinę częściej krakowianin – uderzenia te nie robiły jednak wrażania na zawodniku z kraju kawy. Brazylijczyk lubował się w atakach kolanami, które przyniosły mu sporo dobrego w pierwszej rundzie. Na dwie minuty przed końcem de Oliveira ponownie przyparł Wolańskiego do siatki, tam atakując kolanem. Polak szybko rozerwał jednak klincz, trafiając kilkoma ciosami na środku oktagonu. Brazylijczyk pozostawał konsekwentny, cały czas wywierając presję. Zmieniał też ochoczo pozycję. Zaatakował kopnięciami smagającymi na korpus, które wydawały się sprawiać wiele problemów polskiemu zawodnikowi.
Punktacja Lowking.pl: 10-9 de Oliveira
Wolański wyszedł agresywniej do ostatniej rundy – kilka jego ciosów oraz dobre kolano na głowę doszły celu, ale wydawało się, że brakuje już mocy w uderzeniach. Po minucie walki Brazylijczyk przeniósł akcję do klinczu, tam szukając obalenia. Krakowianin bronił się jednak dobrze, choć do czasu – Brazylijczyk znalazł drogę za plecy Wolańskiego, przenosząc walkę do parteru. Polak jednak przytrzymał się siatki, co pomogło mu uzyskać pozycję na górze. De Oliveira bardzo szybko zdołał jednak wstać i w połowie rundy pojedynek ponownie przeniósł się do klinczu pod siatkę, gdzie Brazylijczyk pracował nad obaleniem. Bez rezultatu. Wolański odwrócił go, ale niewiele robił z tej pozycji. Chwilę potem ponownie oddał plecy na nogach. Wolański zdołał się wykaraskać i rozpoczęła się kolejna runda mocowania pod siatką. Na pół minuty przed końcem w końcu obaj przenieśli się na środek oktagonu – ale byli już potwornie zmęczeni. Na koniec znów obaj wdali się w boje klinczerskie pod siatką.
Punktacja Lowking.pl: 10-10
Punktacja końcowa Lowking.pl: 30-28 de Oliveira
Ostatecznie sędziowie wypunktowali niejednogłośnie walkę dla Filipa Wolańskiego – 2x 30-27, 28-29.