Michael Bisping z przesłaniem do nienawistników: „Pie*dolcie się, niedorajdy!”
Mistrz kategorii średniej Michael Bisping nie zdzierżył i w sążnistym komentarzy skrytykował swoich krytyków.
Gdy ogłoszono jego rewanżowy pojedynek z Danem Hendersonem w ramach pierwszej obrony pasa mistrzowskiego, Michael Bisping tłumaczył, że to UFC wyszło do niego z taką propozycją, więc ją zaakceptował, bo zawsze marzył o pomszczeniu porażki, jaką zafundował mu siedem lat wcześniej Amerykanin. Jednocześnie zapewnił, że potem podejmie prawdziwych pretendentów. Spadła na niego lawina krytyki.
Gdy pokonał Hendersona na gali UFC 204 po raz kolejny znalazł się pod ostrzałem za wyrównany bój, jaki stoczył z leciwym rywalem, dwa razy lądując na deskach. Następnie rozpoczął kampanię medialną, by na gali UFC 206 stoczyć kasową walkę z Georgesem Saint-Pierrem lub Nickiem Diazem tylko po to, by potem wycofać się rakiem z gotowości do pojedynku, gdy okazało się, że Ronaldo Jacare Souza pozostał bez rywala i chętnie poszedłby w bój z Hrabią. Odezwali się kolejni nienawistnicy.
Wreszcie ostatnio pomimo wcześniejszych zapewnień, że w następnej obronie złota zmierzy się z kimkolwiek z czwórki Jacare, Chris Weidman, Luke Rockhold, Yoel Romero, wykluczył możliwość walki z Kubańczykiem, tłumacząc, że z pewnością korzyści ze stosowania dopingu nadal dają mu przewagę. Po raz kolejny spadła na niego lawina krytyki.
I w końcu Hrabia nie zdzierżył, publikując na Instagramie przesłanie do krytyków:
https://www.instagram.com/p/BMa6WnEhLQW/
Oto losowe zdjęcie mojej stopy. Ciekaw jestem wszystkich negatywnych komentarzy od chujków, którzy komentują moje zdjęcia na Instagramie. Oto fakty, wy niedorajdy, i od raz przepraszam za mój język. Zaznajcie trochę życia, bo tak naprawdę szkoda mi was. Czemu w ogóle mnie śledzicie, skoro pieprzycie tylko bzdury? Czasami spoglądam na niektóre profile… Wow!!! Proszę, dość.
Nie odpowiadam, bo tak naprawdę po prostu mi was szkoda, bo jesteście najżałośniejszymi dziewiczymi dupkami, jakich kiedykolwiek widziałem. Tak czy inaczej wracam co wypoczynku w moim wielkim domu, z moimi pięknymi dziećmi i piękną żona, z moim pasem UFC, który patrzy na mnie w tej chwili. Bez względu na to, co powiecie, jestem szalenie szczęśliwy. Czy ktokolwiek z was, żałośni ludzie, może powiedzieć to samo? Haha, nie! Inaczej nie spędzalibyście czasu na hejtowanie na Instagramie, żałosne dupki.
W międzyczasie mam nadzieję, że znajdziecie jakąś robotę w agencji pracy, dziewczynę albo jakieś poczucie celu czy szczęścia. Brakuje wam czegoś w życiu, jeśli tak spędzacie swój wolny czas. Znajdźcie coś użytecznego do roboty, dajcie światu coś od siebie, bądźcie szczęśliwi, szerzcie miłość. A w międzyczasie… Pierdolcie się. A wiecie, co jest naprawdę zabawne? Wszyscy wy, kutasy, błagalibyście mnie o zdjęcie, gdybyście mnie spotkali. I to jest naprawdę zabawne!!!