Conor McGregor: „Wyjdę tam i zapiszę się na kartach historii”
Conor McGregor opowiada o przygotowaniach do walki z Eddiem Alvarezem na gali UFC 205 w Nowym Jorku.
Przygotowujący się do zdobycia drugiego pasa mistrzowskiego UFC Conor McGregor przekonuje, że jest w wybornej formie po tym, jak pracowicie przepracował obóz przygotowawczy do walki z Eddiem Alvarezem na gali UFC 205 w Nowym Jorku.
Poprzedni obóz był bardzo odmienny od poprzednich.
– powiedział Irlandczyk w rozmowie z TheMacLife.com.
I ten obóz też był odmienny. Do walki zostało – ile? – dziesięć dni? To bardzo rzadkie w moim przypadku, abym nadal tak blisko walki przebywał w domu – i sprawia mi to radość. Treningi poszły świetnie. Jestem przygotowany i spokojny. Gotowy wyjść i zapisać się na kartach historii.
McGregor podkreśla, że podczas poprzednich obozów przygotowawczych – wykluczając ten przed drugą walką z Natem Diazem – trenował po dziesięć godzin dziennie, bez ładu i składu, bez żadnego grafiku. Jednak porażka ze stocktończykiem na gali UFC 196 doprowadziła do mocnych zmian.
Zaufałem trenerowi. Znów staliśmy się uczniem i nauczycielem przed UFC 202 i podczas tego obozu było podobnie.
– wyjaśnił McGregor.
Jesteśmy w tym wspólnie, razem przeszliśmy przez proces nauki po pierwszej walce z Diazem. Do drugiej szliśmy ramię w ramię. Teraz jest podobnie.
Wszystko jest teraz bardziej oparte na nauce. Wszystko jest mierzone. Wiem, jakie tętno powinienem mieć w poszczególnych sesjach. Wielokrotnie chciałem jeszcze potrenować mocniej. Wydawało mi się, że nie robię zbyt duży, ale nie – musieliśmy to wszystko budować, budować, budować.
Eddie Alvarez wielokrotnie zapowiadał, że Irlandczyk jest groźny tylko w pierwszej rundzie, podkreślając, że brakuje mu kondycji na długie, mordercze walki.
Przed drugą walką z Diazem to był pierwszy etap treningu kondycyjnego – teraz jest etap drugi. Do tego niższa waga obecnie, mniejsza masa… Jestem o wiele szczuplejszy. Jestem przekonany, że sprzątnę tego gościa.
– zapowiada McGregor.
Eddie wydaje się sądzić, że będzie miał przewagę kondycji. Zobaczymy w późniejszych rundach – w piątej rundzie będę jak sprinter.