Doo Ho Choi: „Obecnie Swanson to raczej weteran niż zabójca”
Doo Ho Choi zapowiada ubicie Cuba Swansona, zapraszając Amerykanina do wymiany uderzeń na nogach.
Cub Swanson i Doo Ho Choi kontynuują wymianę medialnych uprzejmości. Po tym, jak Amerykanin zapowiedział, że pokaże młodzianowi, gdzie raki zimują, przekonując, że nadal jest zabójcą, głos zabrał ten ostatni.
Biorąc pod uwagę jego sytuację, nie powinien czuć się komfortowo w tej walce, bo z wszystkich możliwych zawodników trafił akurat na mnie.
– powiedział Choi w rozmowie z SPOTV.
Walczył już z czołówką, ale teraz nie jest w położeniu, w który może z nimi znów walczyć. Walka ze mną mocno go zirytuje. Musi walczyć teraz z niżej sklasyfikowanymi rywalami i na swoje nieszczęście trafił na najtrudniejszego rywala z tej grupy.
Koreański Super Chłopiec, który wszystkie dotychczasowe trzy walki w oktagonie amerykańskiego giganta wygrywał przez nokauty w pierwszej rundzie, nie jest też pod wrażeniem ostatnich występów Swansona.
W 2012 roku wygrał trzy walki z rzędu przez nokauty, ale od tamtego czasu widać w jego ostatnich walkach, że nie ma już instynktu zabójcy.
– przekonuje 25-letni zawodnik.
Przeciwko Hacranowi Diasowi i Tatusyi Kawajiriemu zdołał wygrać tylko decyzjami. Gdybym był tam ja, znokautowałbym obu.
Gdyby obejrzał moje ostatnie walki, zrozumiałby, kto jest prawdziwym zabójcą. Powiedziałbym, że Swanson obecnie jest bardziej weteranem niż zabójcą.
Obaj zamienią słowa na czyny już 10 grudnia na gali UFC 206 w Toronto w pojedynku, który zapowiadaj się na stójkową aferę. Pomimo tego, że w przeszłości Amerykanin czasami odwoływał się do zapasów, aby zwyciężać walki, Choi ma nadzieję, że jego rywal dotrzyma słowa i pójdzie z nim na ostre wymiany na nogach.
Tak, jak powiedział, spodziewam się, że wyjdzie ostro i spróbuje skończyć walkę. Zapraszam. Moim celem jest zawsze skończenie rywala i chętnie pójdę z nim w cios za cios. Zobaczymy, kto na końcu ustoi w oktagonie.