Conor McGregor nie będzie więcej walczył w Newadzie
Dana White poinformował, że Conor McGregor w odpowiedzi na karę, jaką wymierzyła mu Stanowa Komisja Sportowa w Newadzia ani myśl ponownie walczyć pod jej kuratelą.
Pomimo tego, że przedstawiciel stanu Newady domagał się ukarania Conora McGregora za puszkowo-butelkowe zamieszki podczas konferencji prasowej przed galą UFC 202 w kwocie $25 tys. i 25 godzin prac społecznych, komisarze ze Stanowej Komisji Sportowej w Newadzie – w imię walki o praworządność i porządek – ostatecznie ukarali go w kwocie $150 tys. oraz 50 godzinami prac społecznych.
Odpowiedź McGregora, który swoimi walkami w Las Vegas zarobił dla rzeczonej Komisji krocie, na taki wymiar kary jest jednoznaczna.
Conor McGregor skontaktował się ze mną i powiedział: „Nigdy więcej nie chcę walczyć w Newadzie. Nigdy.”
– powiedział Dana White w programie The Herd.
Jaki to ma sens dla stanu Newada? Ukarali tego dzieciaka – i Nate’a Diaza – taką kwotą… to powoduje, że nikt nie chce walczyć w tym stanie. To nic dobrego. I wiecie co? Conor McGregor nie potrzebuje Newady. Może walczyć gdziekolwiek. Może walczyć nawet w Iowie. Możemy zestawić tę walkę gdziekolwiek, na jakiejś wyspie. To po prostu nie ma sensu dla stanu, to okropne.
Organizacja UFC ma swoją główna siedzibę właśnie w Las Vegas i zawsze w tym właśnie stanie najchętniej organizowała największe gale z największymi walkami, ale wygląda na to, że sytuacja może się zmienić, jeśli McGregor podtrzyma swoją decyzję.
Przypomnijmy, że na karę za rzeczoną konferencję prasową przed UFC 202 nadal czeka Nate Diaz.