Cris Cyborg: „Ważę obecnie 165 funtów”
Cristiane Justino, lepiej znana jako Cyborg, przyznaje, że czeka ją nie lada przeprawa w związku z drugim w karierze ścinaniem wagi do 140 funtów na okoliczność walki z Liną Lansberg na UFC Fight Night 95.
W nocy z soboty na niedzielę Cris Cyborg stoczy swoją drugą walkę pod banderą największej organizacji świata, na gali UFC Fight Night 95 w Brazylii mierząc się z Liną Lansber. Podobnie jak debiut Brazylijki w oktagonie – szybko wygrany z Leslie Smith – tak i ten pojedynek odbędzie się w umownym limicie 140 funtów.
Wygląda jednak na to, że zawodniczka z Brazylii ponownie będzie musiała przejść piekło, aby wypełnić limit.
Przyleciałam z Ameryki do Brazylii pięć dni temu, ważąc 168 funtów.
– powiedziała Cyborg w programie The MMA Hour.
Dzisiaj obudziłam się, ważąc 165.
31-letnia zawodniczka przyznała też, że obecny obóz przygotowawczy różnił się od wszystkich poprzednich, jakie odbyła w swojej karierze.
Podczas tego obozu mój dietetyk zaczął dawać mi tabletki antykoncepcyjne. Nigdy nie brałam ich w swoim życiu, a teraz brałam je przez trzy miesiące każdego dnia.
– przyznała Brazylijka.
Mój trener mówi, że będą dla mnie dobre i wierzę mu, ale przyleciałam do Brazylii, ważąc 168 funtów. Jestem bardziej nawodniona niż normalnie i nie sądzę, żeby to pomogło mojemu ciału.
Zawodniczka od początku przygody z UFC nie ukrywała, że toczy walki w limicie 140 funtów, aby w przyszłości stanąć naprzeciwko Rondy Rousey, Mieshy Tate czy Holly Holm w jakimś kasowym pojedynku, ale mordercze ścinanie wagi powoli ją przerasta.
Nie chcę powiedzieć, że nigdy więcej nie będę walczyć w 140 funtach, bo to prawdopodobnie nieprawda. Ale wiele rzeczy musi się zmienić. Ścinając do 140, poświęcam wiele rzeczy w swoim życiu – dietę, trening, tarczycę. To dla mnie szaleństwo, zbijać do 140. Sądzę, że na stole musi się pojawić wiele rzeczy, zanim ponownie zejdę do 140 funtów.