Anthony Pettis i Michael Johnson gotowi do walki
Anthony Pettis chętnie wróci do kategorii lekkiej, by zmierzyć się na gali UFC 205 z Michaelem Johnsonem.
Nie mylił się Michael Johnson, który po efektownym ubiciu Dustina Poiriera w walce wieczoru gali UFC Fight Night 94 w Hidalgo stwierdził, że teraz na jego plecach pojawił się celownik. Pierwszym, który do niego wymierzył, został były mistrz kategorii lekkiej Anthony Pettis.
@ufc I'll take @FollowTheMenace Or @josealdojunior
— Anthony Pettis (@Showtimepettis) September 18, 2016
Showtime po trzech kolejnych porażkach zdecydował się przenieść do kategorii piórkowej, w swojej pierwszej walce w nowej dywizji dusząc Charlesa Oliveirę. Nie ukrywał jednak, że nadal interesują go pojedynki w limicie do 155 funtów.
Wcześniej Pettis rzucił też wyzwanie Maxowi Holloway’owi, ale na wieść, że chętnie poszedłby z nim w tany Jose Aldo, najwyraźniej zrewidował swoje cele.
Johnson, który zapowiedział gotowość do powrotu na nowojorskiej gali UFC 205, zaakceptował wyzwanie Pettisa w rozmowie z FOX Sports.
Pod warunkiem, że Anthony Pettis chce walczyć w 155 funtach. Zeszedł do 145, zgadza się? Wyzywałem go do walki dawno temu, a on przeszedł do 145. Ale jeśli chce walczyć… Anthony, jestem gotowy. Jestem absolutnie za. To świetny były mistrz i świetny gość. Z wielką chęcią bym się z nim spotkał.