Typowanie UFC 203 – Miocic vs. Overeem
Analizy i typowanie gali UFC 203, na której w walce Stipego Miocica z Alistairem Overeemem rozstrzygną się losy pasa mistrzowskiego kategorii ciężkiej.
Transmisja z gali rozpocznie się w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 01:00.
Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:
Ikona | Opis |
---|---|
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra. | |
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie. | |
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa. | |
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać. | |
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony. |
265 lbs: Stipe Miocic (15-2) vs. Alistair Overeem (41-14)
Kursy UNIBET: Stipe Miocic – Alistair Overeem 1.80 – 2.05
Bartłomiej Stachura: Szczegółowo przyjrzałem się tej walce w osobnej analizie, którą znajdziecie tutaj. Odsyłam do niej wszystkich zainteresowanych aspektami technicznymi (i nie tylko) tego pojedynku.
W skrócie natomiast: delikatnie faworyzuję w tej konfrontacji Alistaira Overeema z uwagi na kilka elementów – nieprawdopodobnie szeroki arsenał kopnięć z obu pozycji, z obu nóg i na każdej wysokości, co może okazać się koszmarem dla Stipego Miocica, który w przeszłości miał problemy z kopnięciami znacznie gorszych kickbokserów niż Holender. Pretendent ma też ogromną przewagę doświadczenia, co przekłada na niezwykle inteligentną, wyrachowaną i cierpliwą grę w oktagonie, pełną kiwek i zmyłek. Boks mistrza jest oczywiście niebezpieczny i cały czas będzie o jedno dobre trafienie od posłania Reema na deski, ale w starciu dobrego boksera z dobrym kickbokserem zawsze faworyzuję tego ostatniego. Zwłaszcza gdy – jak w przypadki Overeema – ma klincz i zapasy, by napsuć Amerykaninowi krwi w tych płaszczyznach. Stawiam na znacznie bogatszą stójkową grę EcoReema, choć jeśli nie skończy Miocica w dwóch pierwszych rundach, potem może mieć problemy – przewaga kondycyjna należeć bowiem powinna do Amerykanina. Tym niemniej…
Zwycięzca: Alistair Overeem przez (T)KO
265 lbs: Fabricio Werdum (20-6-1) vs. Travis Browne (18-4-1)
Kursy UNIBET: Fabricio Werdum – Travis Browne 1.44 – 2.80
Bartłomiej Stachura: Pierwotnie Fabricio Werdum miał skrzyżować rękawice z Benem Rothwellem, ale kontuzja tego ostatniego doprowadziła do wejścia Travisa Browne’a jako zastępstwa. Hawajczyk miał niespełna miesiąc na przygotowanie się do walki, co samo w sobie dobrze mu nie wróży. Obaj spotkali się już przecież w przeszłości i zdecydowaną wyższość zademonstrował wówczas Brazylijczyk, pewnie rozbijając Browne’a na pełnym dystansie.
Werdum jest zawodnikiem agresywniejszym i przede wszystkim znacznie aktywniejszym, który na dodatek dysponuje bogatszym arsenałem w stójce – może śmiało korzystać w całego wachlarza technik kickbokserskich, bo nie obawia się w najmniejszym stopniu walki z pleców. Hawajczyk z kolei nadal trenuje pod Edmondem Tarverdyanem – prawdopodobnie tylko z uwagi na Rondę Rousey – co gwarantuje, że o żadnym progresie umiejętności mowy być nie może. Nie znaczy to jednak, że nie może ubić Brazylijczyka, szczególnie w pierwszej rundzie, gdy będzie miał jeszcze dużo sił. Pamiętamy przecież, że w otwierającej ich poprzednią walkę rundzie Hawajczyk napędził Werdumowi stracha pod siatką – a nawet Tarverdyan nie odbierze mu mocy w uderzeniach. Przynajmniej teoretycznie…
Warto też odnotować, że obaj zawodnicy powracają po nokautach – Bóg jeden raczy wiedzieć, czy (jak?) odbiją się one na ich aktualnej formie mentalnej i fizycznej. Nie zapominajmy bowiem, że Vai Cavalo ma już na karku 39 lat i kto wie, kiedy zacznie się jego regres. W przypadku Brazylijczyka niepokoić może jeszcze jedna rzecz – otóż, w pierwszej walce bawił się doskonale, podchodząc do niej na pełnym luzie, co z pewnością przełożyło się na jego świetny występ. Teraz wydaje się mocno zdenerwowany na swojego rywala – kto wie, czy nie wpłynie to negatywnie na jego dyspozycję?
Tak czy inaczej trudno nie faworyzować tutaj byłego mistrza, który jest wszechstronniejszym i aktywniejszym zawodnikiem na nogach, ma lepszą kondycję, lepszy parter, odbył pełen obóz przygotowawczy i miał dłuższą przerwę między swoją ostatnią walką niż Browne, który w oktagonie widziany był dokładnie dwa miesiące temu, zbierając lanie od Caina Velasqueza.
Zwycięzca: Fabricio Werdum przez decyzję
170 lbs: CM Punk (0-0) vs. Mickey Gall (2-0)
Kursy UNIBET: CM Punk – Mickey Gall 4.50 – 1.20
Bartłomiej Stachura: Nie wiadomo, jakie umiejętności posiada tak naprawdę CM Punk. Krążą głosy, że brazylijskie jiu-jitsu trenował na długo przed rozpoczęciem swojej przygody z UFC, ale krótkie filmiki, które są dostępne, pokazują, że w każdej płaszczyźnie nadal jest piekielnie surowy – czemu zresztą trudno się dziwić. Punk ma już swoje lata, a wieść gminna niesie, że z jego zdrowiem od dawna nie jest najlepiej. Nigdy nie był w prawdziwej walce.
Z kolei Mickey Gall nie jest oczywiście żadnym ewenementem, ale wygląda na prawdziwego zawodnika z krwi i kości, który znajduje się na początku swojej kariery – potrafi złożyć kombinacje w stójce, potrafi przyjąć cios, nie wpadając w panikę, potrafi obalić i przede wszystkim całkiem nieźle kręci się w parterze. Do tego powinien dysponować przewagą siłową, szybkościową i prawdopodobnie kondycyjną. Być może Punk zaskoczy mnie jakimś niesamowitym progresem względem ostatnich nagrań, ale nie wydaje się to szczególnie prawdopodobne.
Zwycięzca: Mickey Gall przez (T)KO
135 lbs: Urijah Faber (33-9) vs. Jimmie Rivera (19-1)
Kursy UNIBET: Urijah Faber – Jimmie Rivera 2.10 – 1.73
Bartłomiej Stachura: Tu i ówdzie przebąkuje się, że dla Urijaha Fabera może być to pożegnalna walka w karierze – jeśli ją przegra. Samo w sobie skłania to do zastanowienia się nad motywacją wiecznego pretendenta. Czy nadal haruje tak ciężko na treningach i wkłada w to całe serce, mając świadomość, że o pas już prawdopodobnie nigdy nie powalczy?
Jimmie Rivera to o dziesięć lat młodszy, wszechstronny zawodnik, którego wyróżnia kilka elementów – jest niezwykle aktywny na nogach, nieustannie wyprowadzając uderzenia, uwielbia składać długie kombinacje, w których atakuje głowę i korpus rywali, dysponuje mocnymi defensywnymi zapasami oraz świetną kondycją. Dodatkowo, nadal ma w sobie potencjał i z każdą walka może być jeszcze lepszy.
Faber z kolei w zasadzie od porażki z Renanem Barao w 2014 roku nie zanotował żadnego mocnego występu. Pokonywał co prawda Francisco Riverę, Alexa Caceresa i Frankiego Saenza, ale w żadnej z tych walk nie wyglądał dominująco. Zdecydowanie nie jest to już ten sam niezmordowany zawodnik, który wcześniej potrafił utrzymywać wysokie tempo przez trzy rundy. Nie znaczy to jednak, że nie jest w stanie pokonać Rivery – nie wykluczam bowiem, że California Kid będzie w stanie położyć rywala na plecach, a z góry powinien mieć sporą przewagę, zagrażając Riverze uderzeniami oraz swoją firmową gilotyną. Nawet w stójce Faber będzie miał swoje szanse, bo defensywa kickbokserska Rivery nadal pozostawia wiele do życzenia – dość powiedzieć, że padał na deski w dwóch ostatnich pojedynkach – oczywiście na plus trzeba mu zapisać, że był w stanie szybko się pozbierać i wrócić do gry, ale nie zmienia to faktu, że dotarcie do jego szczęki jakimś niesamowitym wyzwaniem nie jest.
Nie skreślając starego lisa Fabera, który w swojej karierze rywalizował z o wiele lepszymi rywalami niż Jimmie Rivera, stawiam jednak na to, że młodzian jest już na etapie, który pozwoli mu pokonać powoli schodzącego ze sceny weterana.
Zwycięzca: Jimmie Rivera przez decyzję
115 lbs: Jessica Andrade (14-5) vs. Joanne Calderwood (11-1)
Kursy UNIBET: Jessica Andrade – Jaonne Calderwood 1.67 – 2.20
Bartłomiej Stachura: Starcie, które może wyłonić kolejną pretendentkę do pasa mistrzowskiego kategorii słomkowej – jeśli swojej szansy nie dostanie Karolina Kowalkiewicz – zapowiada się interesująco od strony stylistycznej, bo obie zawodniczki wyraźnie się od siebie różnią. Calderwood dobrze radzi sobie w dystansie, korzystając z długich kopnięć, głównie frontalnych, oraz ciosów prostych. Przewaga warunków fizycznych powinna ułatwić jej sprawę. Z kolei Andrade to żeńska wersja Johna Linekera – choć w swoich poczynaniach jest jeszcze agresywniejsza niż kowadłoręki krajan. Od samego początku ostro atakuje, rzucając rywalki na siatkę, gdzie rozpuszcza ręce w kanonadzie sierpowych na głowę i korpus. Obie zawodniczki prezentują się nieźle w klinczu, ale sądzę, że wzrost, kolana i łokcie Szkotki mogą okazać się kluczowe, gdy dojdzie do zwarcia.
Tym niemniej Calderwood znana jest z tego, że potrzebuje czasu, aby złapać odpowiedni rytm. Z kolei Andrade z miejsca rusza jak wściekły byk i absolutnie zdziwiony nie będę, jeśli skończy szkocką zawodniczkę w pierwszej rundzie. Jeśli jednak ta ostatnia przetrwa brazylijską nawałnicę, spodziewam się, że od drugiej rundy przejmie stery pojedynku w swoje ręce, zwyciężając na pełnym dystansie. Ten drugi scenariusz wydaje mi się odrobinę bardziej prawdopodobny.
Zwycięzca: Joanne Calderwood przez decyzję
PODSUMOWANIE
Walka | Bartek S. | Szymon B. | Wilk | Maciej S. |
---|---|---|---|---|
Miocic - Overeem 1.80 - 2.05 | Overeem | Miocic | Overeem | Miocic |
Werdum - Browne 1.44 - 2.80 | Werdum | Werdum | Werdum | Werdum |
Punk - Gall 4.50 - 1.20 | Gall | Gall | Gall | Punk |
Faber - Rivera 2.10 - 1.73 | Rivera | Rivera | Rivera | Rivera |
Andrade - Calderwood 1.67 - 2.20 | Calderwood | Calderwood | Calderwood | Andrade |
Eye - Correia 1.62 - 2.30 | Eye | Eye | Eye | Eye |
Tavares - Magalhaes 1.45 - 2.75 | Tavares | Tavares | Magalhaes | Tavares |
Lentz - McBride 1.20 - 4.50 | Lentz | Lentz | Lentz | Lentz |
Dollaway - Barroso 1.50 - 2.60 | Dollaway | Dollaway | Dollaway | Dollaway |
Medeiros - Spencer 1.81 - 2.00 | Spencer | Spencer | Medeiros | Medeiros |
Dober - Gonzalez 1.53 - 2.50 | Dober | Gonzalez | Dober | Dober |
Ostatnia gala | 6-4 | 6-4 | 5-5 | 6-4 |
Łącznie | 664-380 | 557-350 | 299-195 | 79-43 |
Poprawne | 63,60 % | 61,41 % | 60,52 % | 64,75 % |