Eddie Alvarez o walce z Conorem McGregorem: „Cała magia zniknie i wszyscy będą rozczarowani”
Mistrz kategorii lekkiej Eddie Alvarez przewiduje swoją dominację w potencjalnej walce z mistrzem kategorii piórkowej Conorem McGregorem.
Kilka dni temu John Kavanagh, trener Conora McGregora, zapowiedział, że jego podopieczny znokautowałby mistrza kategorii lekkiej Eddiego Alvareza w dwie rundy. Bardzo nie spodobało się to trenerowi Alvareza, Markowi Henry’emu, który wykpił irlandzkiego Edmunda, jak określił Kavanagha.
Głos w sprawie przebiegu potencjalnej walki z irlandzkim gwiazdorem, która miałaby odbyć się na nowojorskiej gali UFC 205, zabrał też w końcu sam Eddie Alvarez.
Po ośmiu minutach nie widzę siebie w innej roli niż dominującego walkę.
– stwierdził w rozmowie z MMAFighting.com.
Może radzić sobie dobrze na początku, bo łatwo jest być technicznym w pierwszej albo drugiej rundzie. Ale kiedy robi się gównianie i zaczyna się walka, zdominuję, kurwa, tego gościa na każdym kroku. Gdy będzie trochę zmęczony i będzie musiał ciężko harować, to będzie koniec. Wszystko będzie skończone.
Alvarez od dawna nie ukrywa, że nie darzy umiejętności McGregora szczególnym szacunkiem, przekonując, że Irlandczyk wzbił się na wyżyny przede wszystkim dzięki korzystnym zestawieniom. Uważa, że Notorious stworzył wokół siebie aurę wielkiego zawodnika, podczas gdy wszystko to jest ułudą.
Jeśli ta walka zostanie podpisana i dojdzie do niej, czuję, że powiem całemu światu, że święty Mikołaj nie istnieje – i wszyscy będą rozczarowani. Nie ma świętego Mikołaja, nie istnieje. To było kłamstwo. Skradnę tę całą magię, zniknie. I nie mogę się tego doczekać, to będzie dla mnie wspaniały czas.
Poniżej cały obszerny wywiad z Alvarezem, w którym opowiada o swoim dzieciństwie, początkach MMA, zdobyciu pasa mistrzowskiego UFC i potencjalnej walce z Conorem McGregorem.