Dominick Cruz analizuje walkę Diaz vs. McGregor II
Dominick Cruz przyjrzał się rewanżowemu pojedynkowi pomiędzy Natem Diazem i Conorem McGregorem, wskazując zawodnika, który jego zdaniem wygra.
Mistrz kategorii koguciej UFC Dominick Cruz to jeden z najlepszych analityków, przez wielu uważany za najlepszego. W rozmowie z Champions.co Dominator został poproszony o analizę zbliżającego się wielkimi krokami rewanżu pomiędzy Natem Diazem i Conorem McGregorem, do którego dojdzie na gali UFC 202.
Typowałem (w pierwszej walce) McGregora. Sądziłem, że jego szybkość będzie decydująca.
– przyznał Cruz.
Poza tym walka w zastępstwie (dla Diaza) i tak dalej… Wiedziałem, że waga będzie miał ogromne znaczenie w tamtej walce, ale powodem, dla którego jej nie uwzględniłem, było to, że nie spodziewałem się, żeby było dużo grapplingu. Spodziewałem się, że otwarta do poruszania się przestrzeń pozwoli szybszemu McGregorowi trzymać się z dala i unikać obrażeń. Wyszedł bardzo ostro, stracił siły – to oznacza, że nie ma odpowiednio dużo doświadczenia na najwyższym poziomie. Myślę, że nauczył się tego w tej walce i myślę, że powróci mocniejszy.
Conor to dzisiaj jeden z lepszych uderzaczy w całym sporcie. Świetnie rozczytuje rywali i posiada naturalne wyczucie czasu i doskonałe reakcje. Szczerze mówiąc, cała ta walka sprowadzi się do kwestii doświadczenia – wykorzystywania energii w odpowiednich sytuacjach. Gdy Conor nie będzie miał problemów, musi zdać sobie z tego sprawę i wykorzystać ten czas do regeneracji, zrozumieć, kiedy może odpocząć. Oczywiście w tego typu walkach jest to „pracowity odpoczynek”. Nie ma tak, że możesz po prostu odpocząć.
Diaz musi utrzymywać swoją obroną na najwyższym poziomie, bo Conor to bardzo, bardzo instynktownie walczący w ofensywie zawodnik – ma świetne wyczucie czasu i dużą moc. Zwycięży ten, który będzie w stanie utrzymać wyższe tempo. McGregor musi trzymać Diaza na wstecznym, a Diaz musi pilnować swojej defensywy – musi być w tej walce perfekcyjna. Musi rozrywać McGregora, atakując na korpus na początku.
Jeśli natomiast chodzi o wynik konfrontacji rewanżowej, Cruz zmienia zdanie.
Tym razem typuję Diaza.
