Justin Scoggins nie robi wagi, walka z Ianem McCallem zdjęta z rozpiski UFC 201
Justin Scoggins podąża śladami Johna Linekera – nie robi wagi przed UFC 201 i zapowiada przeprowadzkę do kategorii koguciej.
Ciekawie zapowiadający się pojedynek w kategorii muszej pomiędzy Justinem Scogginsem i Ianem McCallem nie dojdzie do skutku. 24-latek wycofał się z walki, nie będąc w stanie wypełnić limitu wagowego.
Jak przyznał w rozmowie z MMAJUnkie.com, proponował McCallowi catchweight lub limit kategorii koguciej, ale Uncle Creepy na to nie przystał. Scoggins zapowiedział też, że po tym incydencie przechodzi do bardziej naturalnej dla siebie kategorii koguciej.
McCall ma nadzieję na powrót do oktagonu na gali UFC 202.
O ile lubię Justina, to chciałbym być skurwielem i powiedzieć coś, ale… mam to gdzieś.
– stwierdził w rozmowie z MMAJunkie.com.
Ścinanie wagi nie jest dla ciebie dobre, szczególnie jeśli nie robisz tego, jak należy – a on jest młody i prawdopodobnie podchodzi do tego w głupi sposób. Ale to dobry zawodnik, więc mam nadzieję, że nie popsuje sobie tą sytuacją nazwiska.
To dziwne, że mi go szkoda, ale to pieprzone ścinanie wagi jest dla ciebie okropne. Robię to tylko dlatego, że mi za to płacą.
Nie wiadomo póki co, jaki pojedynek zostanie promowany do karty głównej, zastępując niedoszłe starcie McCalla ze Scogginsem.