UFC

Joanna Jędrzejczyk: „Rose nie jest silna mentalnie, a Karolina lubi iść do przodu, więc może wygrać”

Polska mistrzyni kategorii słomkowej Joanna Jędrzejczyk opowiada o swojej kolejnej potencjalnej rywalce oraz swoich relacjach z Karoliną Kowalkiewicz.

Joanna Jędrzejczyk planuje powrócić do oktagonu 12 listopada na gali UFC 205 – pierwszej w historii organizacji, która odbędzie się w Nowym Jorku. Brak jakiejkolwiek oficjalnej informacji na temat potencjalnego występu polskiej mistrzyni, ale ona sama jest dobrej myśli.

Sęk w tym, że nie wiadomo, z kim Jędrzejczyk mogłaby się zmierzyć.

Zobaczymy, kto będzie następnym pretendentem.

– powiedziała Jędrzejczyk podczas spotkania z dziennikarzami przy okazji gali UFC on FOX 20.

Nadchodzą dwie ważne walki w kategorii słomkowej. Rose z Karoliną i Jessica Andrade z Joanne Calderwood. Jedna z tych czterech dziewczyn prawdopodobnie może dostać szansę walki o pas, ale nie wiem, która będzie moją następną rywalką. Nic o tym nie słyszałam.

Pojedynek mającej za sobą świetny debiut w kategorii słomkowej Jessiki Andrade z rozpędzoną serią dwóch zwycięstw Joanna Calderwood odbędzie się jednak dopiero 10 września na gali UFC 203. Trudno powiedzieć, czy zwyciężczyni byłaby gotowa na powrót do oktagonu już dwa miesiące później, by stoczyć najważniejszą walkę w życiu.

Wydaje się, że o wiele realniejsze szanse na otrzymanie walki o pas w Nowym Jorku będzie mieć zwyciężczyni pojedynku Karoliny Kowalkiewicz z Rose Namajunas – obie staną naprzeciwko siebie już 30 lipca na gali UFC 201. Pomimo tego, iż Jędrzejczyk uważa, że ewentualne zwycięstwo Kowalkiewicz nie zagwarantuje jej jeszcze walki o pas – w przeciwieństwie do triumfu Namajunas – zapytana o swoje relacje z łodzianką, mistrzyni wypowiedziała się o niej z szacunkiem, w żadnym wypadku nie skreślając jej w konfrontacji z Amerykanką.

Mieszka w innym mieście, bardzo daleko od mojego miasta. Mamy dobre relacje. Wspieram Karolinę i ona wspiera mnie, więc życzę jej wszystkiego najlepszego w walce z Rose. Uważam, że może wygrać tę walkę. Rose to bardzo utalentowana i twarda zawodniczka mająca duże umiejętności, ale rzecz w tym, że jej głowa nie zawsze znajduje się w odpowiednim miejscu, nie jest silna mentalnie, a Karolina lubi iść do przodu, więc może wygrać tę walkę.

Mamy dobre relacje, nie ma między nami żadnych waśni. Oczywiście ludzie w Polsce chcą zobaczyć naszą walkę i mówią, że powinniśmy pokazać, kto jest najlepszy w Polsce, ale, ludzie, ja jestem najlepsza na świecie – nie muszę udowadniać wam, kto jest najlepszy w Polsce.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button