Mark Hunt chce stanąć na czele związku zawodników w UFC
Miarka się przebrała – Mark Hunt wypowiada wojnę UFC, chce stworzenia związku zawodników, którego głos będzie słyszalny.
Nowych właścicieli UFC czeka trudny okres. Coraz więcej zawodników podnosi głowę, otwarcie krytykując pracodawcę – i są to coraz bardziej znane nazwiska. Kilka dni temu UFC zrugał były mistrz kategorii koguciej TJ Dillashaw, a poparcia udzielił mu czołowy półciężki Anthony Johnsonon.
Teraz natomiast działa odpalił Mark Hunt, który po kolejnej wpadce dopingowej Brocka Lesnara poddał UFC miażdżącej krytyce, zapowiadając też przejście od słów do czynów. Samoańczyk chce stworzenia związku zawodników MMA.
Widzę to w ten sposób, że cała sprawa z dopingiem Brocka Lesnara to po prostu kolejny powód, dla którego potrzebujemy związku zawodników. Ci goście po prostu ustalają reguły w locie.
– powiedział Hunt w rozmowie z MarkHunt.tv.
Najpierw sprawa z Reebokiem, potem wyjątek z 4-miesięcznych testów dla Lesnara. Conor zostaje zdjęty z rozpiski za nieobecność na konferencji, na której i tak ani mnie, ani Brocka nie było. Przemyślcie to. Ponadto jest prawdopodobnie cała masa innych rzeczy.
Wystarczy spojrzeć, jak odebrali akredytację Arielowi za ujawnienie powrotu Brocka, a potem przyznali mu ją z powrotem, gdy media wstawiły się za nim, wywołując UFC. Ci goście po prostu odpieprzają te akcje w locie.
A jednak zawodnicy odmawiają wsparcia innych zawodników, podczas gdy oni nas dymają.
Mówią, że oczyszczają sport, podczas gdy ja od pojawienia się USADA dwa razy ryzykowałem zdrowie przeciwko gościom, którzy oszukują. Powiedziano mi, że Brock będzie testowany, gdy brałem walkę, a wyszedł nakoksowany po same uszy. Potem dowiaduję się, że wpadł na testach, gdy PPV było już sprzedane.
To idiotyczne. Fakt, że od czasu, gdy wszystko to się wydarzyło, nie raczyli się ze mną nawet skontaktować, świadczy o tym, że po prostu mają to gdzieś.
Nie wiem nawet, jak ten gość zrobił 265 funtów, wyglądał na 500 kilogramów. Diabli, spójrzcie choćby na jego zdjęcie i powiedzcie mi, jaki sposobem przeszedł test zapachu, o którym mówi ten Jeff (Novitzky).
Jeśli o mnie chodzi, celem tych 4-miesięcznych testów powinno być, aby gość nie wrócił nafaszerowany sterydami, żeby zlać innych gości, którzy są czyści, byli czyści i byli testowani cały czas.
Jestem pewny, że chodzi tylko o to, aby ładnie to wyglądało z wierzchu pod sprzedaż.
Gdy zdecydowali, aby wyrzucić Conora, po prostu nie dbali o to, potrzebowali dużego nazwiska na UFC 200. Wyjątki dla Brocka, ale nie dla Conora. Po prostu nie wiem, jak możesz coś takiego zrobić.
Ci gości wypchali swoje kieszenie naszą krwią, tak to widzę. Znaczy, zasługują na te pieniądze, nie ma wątpliwości, bo zrobili z UFC to, czym jest teraz, ale dajcie spokój, większość bijących się dla nich gości nic nie dostaje, nie mają żadnych korzyści.
Jeśli o mnie chodzi, powinien być system, w którym przynajmniej rzeczy przechodzą przez zawodników, zanim zostaną podjęte decyzje, a zawodnicy mogą się nawzajem wspierać. Potrzebujemy zrzeszenia, przez który nasz głos będzie słyszany. Jesteśmy głównym powodem, dla którego fani oglądają sport, i ryzykujemy nasze zdrowie, aby to robić.
Nie martwię się o UFC. Diabli, walczyłem całe życie. Żeby przetrwać w domu, w ringu i teraz w klatce. Ci goście nawet nie chcieli mnie w UFC, ale oto jestem. I nie boję się ich.
Nie wiem, jak tam jest w Stanach, ale w Australii pracownicy trzymają się razem, aby ich głos był słyszany. Wielu gości o tym mówiło, ale ktoś musi w końcu do tego doprowadzić i cieszę się, że będę to ja.
Znaczy, diabli, nie jestem ekspertem w tym wszystkim, ale ja i mój zespół rozmawialiśmy z ekspertami o tym, jak do tego doprowadzić.
Do wszystkich słuchających – skontaktujcie się ze mną przez Facebooka i rozruszamy to. Nie podam żadnych nazwisk, dopóki wszystkiego nie ustalimy, ale odezwijcie się i zróbmy to.